Paszkiewicz trenerem drużyny był niewiele ponad trzy miesiące. Gdy w czerwcu decydował się na podjęcie tej pracy, jego zadaniem miało być zbudowanie zespołu na grę w III lidze. Jednak po rezygnacji z występów w II lidze Wigier Suwałki, Hutnik dostał możliwość pozostania na tym szczeblu. No i w dwa tygodnie przyszło Paszkiewiczowi stworzyć ekipę na II ligę.
Początek sezonu był nadspodziewanie dobry, po szokującym zwycięstwie 6:0 nad Siarką Tarnobrzeg zaczęła się jednak zła passa Hutnika. Zespół stracił bardzo dużo bramek, zawodnicy niedoświadczeni w grze na tym poziomie nie byli w stanie sprostać wymaganiom, jakie stawia im II liga, popełniali kosztowne błędy. A sposób gry Hutnika, który przynosił dobre efekty w pierwszych tygodniach sezonu, na kolejnych rywalach robił mniejsze wrażenie.
W miniony weekend krakowianie przegrali 1:2 w Kaliszu z KKS i obsunęli się na ostatnie miejsce w tabeli. Mają 10 punktów i 3-punktową stratę do bezpiecznej strefy. Niebawem zespół ma trafić pod skrzydła powstającej spółki. Obecny prezes klubu Artur Trębacz przyznał w tym tygodniu, że także przyszłemu inwestorowi - firmie Cognor - bardzo zależy na tym, by zespół utrzymał się w II lidze.
"Informujemy, iż z dniem dzisiejszym Andrzej Paszkiewicz przestał pełnić funkcję pierwszego trenera drużyny seniorów" - poinformował Hutnik w środę.
Najbliższy mecz w sobotę. Hutnik podejmie Pogoń Siedlce, czyli inną drużynę będącą w dole tabeli.
