https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hutnik Kraków po prezentacji przegrał ostatni sparing

Tomasz Bochenek
Krzysztof Świątek (Hutnik)
Krzysztof Świątek (Hutnik) Andrzej Wisniewski / Polskapresse
W ostatnim sparingu przed startem czwartoligowego sezonu Hutnik Kraków uległ 1:2 Warcie Zawiercie, występującej na tym samym szczeblu na Śląsku.

Przed meczem odbyła się prezentacja drużyny Hutnika na jesień 2017. Potem trener Leszek Janiczak sprawdził w boju zespół, w którym w podstawowym składzie wybiegł jeden pozyskany latem piłkarz - Dariusz Gawęcki (ostatnio MKS Trzebinia-Siersza). W drugiej połowie na boisku pojawiły się kolejne nowe twarze: Hubert Pachowicz (wiosną Proszowianka, powrót do Hutnika), Błażej Radwanek (Progres Kraków) i Michał Barnaś (poprzednio Michałowianka).

- Mamy w kadrze 26 zawodników, i tylu będzie - mówi Janiczak, po czym ocenia sparing: - Prowadziliśmy grę, a rywale bronili się i szukali okazji do kontrataków. Mieliśmy dobre momenty, ale parę błędów się pojawiło, daliśmy się na przykład skontrować na 0:1, ta bramka padła po naszej stracie.

Sytuacje bramkowe mieli m.in. Kamil Sobala i Michał Guja, ale gol padł tylko jeden, w 81 minucie. Mateusz Kotwica po minięciu dwóch rywali uderzył z kilkunastu metrów.

Początek IV-ligowych rozgrywek w sobotę 12 sierpnia. Hutnik zagra wtedy w Oświęcimiu z Unią.

Hutnik Kraków - Warta Zawiercie 1:2 (0:1)
Bramka dla Hutnika (na 1:2): Kotwica 81.

Hutnik: Siwiecki - Makuch (80 Barnaś), Bienias, Jaklik, Byrski (46 Antoniak) - Król (46 Radwanek), Kędziora (60 Siatka), Świątek, Gawęcki (46 Pachowicz), Guja (60 Kotwica) - Sobala.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - TOMASZ SZMANDRA O POWROCIE ROBERTA KUBICY DO F1

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
paolo
W drugiej połowie hutnicy już tak nie dominowali jak w pierwszych 30minutach pierwszej odsłony.Aczkolwiek to w drugich 45minutach mieli dogodniejsze sytuacje,jednak środkowi obrońcy byli tam gdzie ich miejsce.Ładna bramka gospodarzy i piękny gol gości na 2-0
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska