Przed meczem z tunelu prowadzącego na boisko wyszedł Kamil Sobala, który tę drogą pokonywał przez pięć lat jako zawodnik Hutnika. Od kilku tygodni jest już piłkarzem Dalinu Myślenice, ale facetowi, który tyle zrobił dla nowohuckiego klubu należało się specjalne pożegnanie - no i takie zorganizowano. Szefowie klubu wręczyli Sobali pamiątkową koszulkę. Kibice wywiesili transparent - "Sobi 100% HKS" i potem wiele razy skandowali imię i nazwisko piłkarza.
Paterę za 400. mecz w Hutniku otrzymał natomiast Krzysztof Świątek, który za moment jako kapitan poprowadził drużynę do boju. Hutnik zaatakował, ale to pierwszy zryw Pogoni mógł skończyć się golem: Wrzesiński w 4 min uwolnił się od obrońcy i z narożnika pola karnego trafił w słupek, tuż przy "okienku".
Potem już zdecydowanie natarł Hutnik. I co chwilę stwarzał sobie okazje do zdobycia bramki. Ta w 10 min, kiedy Drąg z 16 m oddał strzał niemogący sprawić problemów bramkarzowi, była już trzecią szansą gospodarzy. Kilkadziesiąt sekund później po podaniu Świątka Chmiel pod bramką Pogoni nie zdołał sfinalizować akcji, dwie minuty potem skutkiem "główki" Hoyo-Kowalskiego był kolejny już rzut rożny dla Hutnika. I po nim znów była szansa, znów niewykorzystana.
Tu naprawdę gol wisiał w powietrzu. Goście byli wycofani, nastawili się na szybki atak z poszukiwaniem stałych fragmentów. I w 19 min Kołaczek nieźle uderzył z wolnego, Frasik wybił piłkę spod poprzeczki. Za moment po drugiej stronie boiska kolejną groźną akcję Hutnika Wyjadłowski zakończył strzałem nieco za wysokim.
Mniej więcej po 25 minutach nastąpiło uspokojenie sytuacji. Aż do 43 min, kiedy piłkarze Pogoni wykonali sprytną akcję z szybkimi podaniami, w efekcie Wrzesiński dostał piłkę na 14. metrze i uderzył. W poprzeczkę.
Po przerwie to goście mieli więcej z gry, Frasik pozostawał jednak niepokonany. Po stronie Hutnika w 65 min oberzeliśmy wolej w wykonaniu Chmiela, ale to nie był celny strzał.
Gospodarze nie rezygnowali z walki o zwycięstwo. W 83 min z ponad 20 m uderzył Andrzejewski, bramkarz gości sobie poradził. Ale za moment było już 1:0! Akcję prawą stroną wykonał 19-letni Lelek i uderzeniem w dalszy róg zdobył swoją pierwszą bramkę w II lidze.
Pogoń rzuciła się do odrabiania straty. Świetną okazję ku temu miał Gładysz, po jego "główce" w bliska udaną interwencją wykazał się Frasik. A gospodarze skutecznie bronili się już do końca.
Polska - Szwecja. Pierwsze kluby reprezentantów Polski. Bron...
Hutnik Kraków - Pogoń Grodzisk Mazowiecki 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Lelek 85.
Hutnik: Frasik - Stasik, Hoyo-Kowalski, Jurkowski, Jaklik - Elorhan (65 El Bouh), Drąg, Andrzejewski (89 Becht), Świątek (79 Lelek), Wyjadłowski (79 Kitliński) - Chmiel (89 Łapczyński).
Pogoń: Haluch - Theus (59 Sarmiento), Gładysz, Łoś, Sławek - Apolinarski (59 Zimmer, 82 Choroś), Owczarek, Kołaczek, Wrzesiński, Sacharuk (70 Kalinowski) - Bortniczuk.
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce). Żółte kartki: Jaklik, Elorhan, Świątek, Andrzejewski, Drąg - Kołaczek, Theus. Widzów: 500.
Hutnik - Avia. KIBICE na meczu w Nowej Hucie. "Doping bardzo...
