Gospodarze od początku meczu - toczącego się do przerwy podczas deszczu - uzyskali przewagę, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W pierwszych dwóch kwadransach bliscy uzyskania prowadzenia byli tylko w 12 min, gdy Tomasz Ogar z bliska główkował obok słupka. Potem krakowianie mieli problemy ze sforsowaniem defensywy Sokół, który z kolei rzadko zagrażał bramce Hutnika.
Konsekwentne ataki miejscowych dały jednak w końcu upragniony przez nich efekt. W 33 min po akcji Krzysztofa Świątka piłka trafiła w słupek. Usiłował ją wyekspediować jeden z zawodników Sokoła, ale po kolejnym zagraniu Świątka i "główce" Dawida Lincy wpadła ona do siatki. 2 min później mogło być 1:1: Bartłomiej Buczek strzelił efektownie lewą nogą w poprzeczkę.
W końcówce pierwszej połowy spotkania przyjezdni nieco odważniej zaatakowali, jednak efektem ich poczynań w ataku były tylko rzut wolny i rzut rożny.
Po zmianie stron gra była początkowo - przez niemal kwadrans - niemrawa, toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Żadna z drużynie nie potrafiła stworzyć sobie klarownej sytuacji do zdobycia gola. Hutnicy częściej stosowali atak pozycyjny. W końcu, w 60 min, właśnie po jednej z takich akcji, podwyższyli wynik. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Linca, a strzelca - Świątek.
Sokół szukał szczęścia w kontrach, jednak nie wzbijał się na wyżyny swoich możliwości. W 67 min. trener gości Ryszard Kuźma dokonał podwójnej roszady w składzie swej drużyny, ale początkowo nie dawało to większych efektów. Więcej korzyści przyniosła zmiana, jakiej dokonał szkoleniowiec gospodarzy Leszek Janiczak, bowiem rezerwowy Tetych 4 min po wejściu na boisko, po podaniu Świątka, strzelił trzeciego gola.
Goście, mimo ze przegrywali trzema golami, nie dawali za wygraną. Po jednej z akcji środkiem boiska Mateusza Zająca płaskim strzałem pokonał rezerwowy Łukasz Skrzypek. Do końca spotkania obie drużyny szukały okazji do zmiany wyniku. Jak się okazało, bezskutecznie.
Hutnik Kraków - Sokół Sieniawa 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Linca 33, 2:0 Świątek 60, 3:0 Tetych 75, 3:1 Skrzypek 78.
Hutnik: Zając - Pyciak, Garzeł, Kołodziej, Antoniak - Sobala (71 Tetych), Gamrot (79 Drąg), Reczulski, Świątek, Linca (86 Janecki) - Ogar (75 Matysek).
Sokół: Korziewicz - Burka, Padiasek, Drelich - Skała, Ochał, Rogala, Jędryas (82 Majda), Kardyś (67 Fryc) - Buczek (67 Purcha), Brocki (75 Skrzypek).
Sędziował: Jakub Pieron (Kielce). Żółte kartki: Drąg - Brocki, Buczek, Jędryas. Widzów: 500.
Wisła Kraków. Tak Radosław Sobolewski pracował na miano lege...
Piękne dziewczyny na trybunach małopolskich stadionów [ZDJĘCIA]
Wisła Kraków. Koszykarki, które zachwycały kibiców swą urodą [ZDJĘCIA]
- Najmłodsi kibice na trybunach Cracovii w ostatnich latach
- Legenda Wisły prowadzi dom spokojnej starości w USA. W grudniu skończył 63 lata
- W tych latach wiślacy stawali na podium MP
- Wiślacy, którzy mogą się pochwalić największą liczbą trofeów
- Te drużyny z Małopolski najdłużej sięgały seryjnie po trofea
- Graffiti w Krakowie: Wisła, Cracovia i Hutnik na budynkach
