Będzie trzeci zbiornik w Szarwarku. Zgromadzą większe zapasy wody
Normalnie, dzienne zużycie wody przez mieszkańców: Dąbrowy Tarnowskiej, Olesna i Żabna, które współtworzą związek gmin, wynosi od 2500 do 3000 metrów sześciennych. Zdarzały się jednak latem takie dni, że zapotrzebowanie rosło do 5500-6000 metrów sześciennych. Ilość dostarczanej przez własne ujęcia lub z zewnątrz (m.in. z Tarnowa) do sieci wody była niewystarczająca. Szybko zużywały się również jej zapasy w dwóch zbiornikach wyrównawczych w Szarwarku.
- Te zbiorniki stanowią rezerwuar na wypadek awarii sieci wodociągowej. Każdy ma pojemność 400 metrów sześciennych, co w sytuacji dużego zapotrzebowania na wodę wystarcza góra na 2-3 godziny – wyjaśnia Jacek Sarat, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Dąbrowie Tarnowskiej.
Za ponad 4 mln zł pozyskane z Polskiego Ładu w Szarwarku wybudowany zostanie kolejny zbiornik o pojemności 1500 m sześciennych. - Te zapasy powinny wystarczyć nam w sytuacji, kiedy pobór wody jest największy, czyli wieczorami, zapewniając odpowiednie ciśnienie, by mogła ona docierać do budynków i mieszkań położonych na końcówkach sieci – tłumaczy Jacek Sarat.
Prace już się rozpoczęły i potrwają rok. To oznacza jednak, że mieszkańcy jeszcze tego lata muszą liczyć się z tym, że wody w kranach może im zabraknąć.
Za suszą stoją... ludzie. Wodę można jednak zatrzymać w regionie
W ubiegłym roku doszło w regionie tarnowskim m.in. do skurczu gruntu. Spowodowany był on tym, że rośliny i drzewa „wypiły” z ziemi wszystką, zgromadzoną w nim wodę. - To, że wody brakuje w ziemi to nie tylko kwestia braku opadów, bo te są co roku na podobnym poziomie, ale skutek działalności człowieka. Coraz więcej terenu jest betonowane i wykładane brukiem, przez co woda nie ma jak wsiąknąć w grunt, tylko błyskawicznie spływa do rzek i nie zostaje u nas – zauważa Tomasz Bardel, tarnowski geolog.
Dobrym sposobem na jej zatrzymanie – jak dodaje - są zbiorniki małej retencji. Kolejny tego typu obiekt powstać ma m.in. w Joninach koło Ryglic. Inwestycję przygotowują Wody Polskie. Budowa dwóch kolejnych planowana jest także w okolicy Puszczy Niepołomickiej, w gminach Kłaj i Drwinia.
Wymienią część starego wodociągu, który co chwilę się psuje
Za pieniądze z Polskiego Ładu uda się również wymienić odcinek magistrali wodociągowej od Sieradzy do Odporyszowa w gminie Żabno. - To instalacja jeszcze ze stali, która wykonana została w latach 80-tych ubiegłego stulecia. Podobnie zresztą jak podłącza do poszczególnych domów, które z kolei są z rur azbestowo-cementowych. Jest ona bardzo awaryjna, generuje duże koszty napraw jak i strat wody – wylicza Jacek Sarat.
Podobnych odcinków na Powiślu jest więcej, stąd w planach jest dalsza modernizacja sieci wodociągowej, w tym m.in. budowa nowego połączenia od Odporyszowa do Wielopola w gminie Olesno, gdzie woda – z powodu niskiego ciśnienia – do wielu domów nie dociera.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Piękne instagramerki z Tarnowa i okolic. Ich zdjęcia przyciągają uwagę!
- Kogo w Tarnowie przyłapały kamery Google Street View na najnowszych zdjęciach?
- TOP 10 liceów i techników z Tarnowa i regionu w Rankingu Perspektyw 2023
- Oto najgorzej zaparkowane samochody w Tarnowie. To się w głowie nie mieści!
- "Damy i wieśniaczki" były dla Julii lekcją życia, którą zapamięta na zawsze
- Tym żył Tarnów 10 lat temu. To tak niedawno, ale czasy były całkiem inne
