Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga piłkarska. Sandecja Nowy Sącz udanie zakończyła rundę jesienną, pokonała Olimpię Grudziądz

Dawid Leśniak
Piłkarze Sandecji plasują się w dole tabeli I ligi
Piłkarze Sandecji plasują się w dole tabeli I ligi Łukasz Klimaniec
W meczu rozpoczynającym 17. kolejkę piłkarskiej I ligi Sandecja Nowy Sącz wygrała na swoim stadionie z Olimpią Grudziądz. To było ostatnie spotkanie rundy jesiennej, ale to nie koniec rywalizacji w tym roku. Zespoły awansem z rundy wiosennej rozegrają jeszcze trzy mecze.

Sandecja Nowy Sącz - Olimpia Grudziadz 3:1 (2:0)
Bramki:
1:0 Małkowski 32 karny, 2:0 Thiago 43, 3:0 Piter-Bućko 84 karny, 3:1 Augusto 90+2.
Sandecja: Bielica – Flis, Szufryn, Piter-Bućko – Walski, Kun, Małkowski (78 Kanach), Thiago, Chmiel – Korzym(86 Dudzic), Gabrych (66 Klichowicz).
Olimpia: Lemanowicz – Szywacz, Bogusławski, Duriska, Ciechanowski – Ziętarski (68 Frelek), Kamiński, Kona, van Haaren (63 Augusto) – Monterde (80 Medfai), Haydary.
Sędziował: Damian Sylwestrzak. Widzów: 1215. Żółte kartki: Kun - Kamiński, Bogusławski.

Pierwsze minuty spotkania zdominował zespół z Nowego Sącza. Wysoki pressing sprawił, że w szeregach gości brakowało spokoju w wyprowadzaniu akcji. Obrońcy łatwo gubili piłkę, dzięki czemu miejscowi stworzyli kilka dogodnych sytuacji. Po jednej z takich strat blisko zdobycia gola był Maciej Korzym, który huknął wolejem z 16 m w prawy dolny róg bramki, ale minimalnie spudłował.

Więcej szczęścia gospodarze mieli w 32 min. Prawą stroną pognał Damian Chmiel, którego w polu karnym nieprzepisowo zatrzymał Sebastian Kamiński. Sędzia podyktował "jedenastkę", którą Maciej Małkowski zamienił na gola. Ten ostatni tuż przed zakończeniem pierwszej połowy przebiegł niemal całe boisko, posłał piłkę na lewą stronę do Korzyma, który perfekcyjnie dośrodkował w pole karne, a akcję wykończył Thiago. 2:0!

Drugą połowę Sandecja rozpoczęła z impetem. Po akcji z Chmielem, Korzym znalazł się sam przed bramkarzem rywali, lecz przegrał ten pojedynek. Sądecka ekipa nie zwalniała i wciąż dochodziła do dogodnych sytuacji. W 62 min do siatki trafił Korzym, dobijając piłkę do pustej bramki, lecz gol nie został uznany (spalony). W 84 min w zamieszaniu w polu karnym faulowany był Mateusz Klichowicz. Sędzia po raz drugi w tym spotkaniu wskazał na jedenasty metr, do piłki podszedł Piter-Bucko, który strzelił swoją piątą bramkę w tym sezonie. Goście tuż przed zakończeniem spotkania zmniejszyli rozmiary porażki, a na listę strzelców wpisał się rezerwowy Joao Augusto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska