Przewaga Polki nie podlegała dyskusji. W pierwszym secie wyrównana rywalizacja trwała tylko do stanu 2:2. Wtedy podopieczna Tomasza Wiktorowskiego wygrała gem przy własnym podaniu, chwilę później po raz pierwszy przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 4:2.
Polka poszła za ciosem, przy stanie 5:2 po raz drugi wykorzystała break-pointa wygrywając całego seta wygrała 6:2.
Drugi set rozpoczął się podobnie od prowadzenia reprezentantki Polski 1:0 i 2:1. W tym momencie Iga Świątek znów przełamała Rosjankę przy jej podaniu zwiększając przewagę na 3:1 a następnie na 4:1.
Zbudowanej przewagi Iga Świątek nie dała już sobie odebrać. 22-letnia tenisistka bez większych problemów zwyciężyła drugą partię 6:2, a cały mecz po godzinie i 10. minutach 2:0
To było szesnaste turniejowe zwycięstwo Polki w karierze, po które sięgnęła na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
Po turnieju w Pekinie Iga Świątek utrzymała drugie miejsce w klasyfikacji rankingu WTA. Dzięki zwycięstwu w stolicy Chin zwiększyła swój dorobek o tysiąc punktów do 9015 oczek i zmniejszyła straty do prowadzącej Arny Sabalenki do 465 punktów. Białorusinka odpadła w turnieju w Chinach w ćwierćfinale, na swoim koncie ma obecnie 9480 punktów. Trzecie miejsce z dorobkiem 6455 punktów zajmuje Amerykanka Coco Gauff.
O tym, która z tenisistek zakończy sezon na pierwszym miejscu zadecyduje ostatni turniej sezonu WTA Finals.
Iga Świątek będzie mieć teraz trzy tygodnie przerwy by przygotować się do zawodów z udziałem najlepszych ośmiu tenisistek 2023 roku. Turniej odbędzie się w dniach od 29 października do 5 listopada w meksykańskim Cancun. To będzie trzeci występ polskiej tenisistki w turnieju mistrzyń.
Wiadomo już, że raszynianka nie wystąpi w turnieju finałowym Billie Jean King Cup z udziałem reprezentacji Polski, który od 7 do 12 listopada odbędzie się w Sewilli.
Przyczyną rezygnacji z występu w barwach narodowych jest fakt, że rywalizacja drużynowa rozpocznie się bezpośrednio po turnieju WTA Finals.
