Kluczowy dla losów spotkania był czwarty set. Kęczanie walczyli w nim o doprowadzenie do „dogrywki”, żeby w niej szukać szansy na zwycięstwo.
Wszystko układało się po myśli kęckich siatkarzy. Jednak w końcówce mocno skomplikowali sobie życie, pozwalając gospodarzom wrócić do gry. - Mamy młody zespół, który w meczach mistrzowskich musi nauczyć się sprzedać to, co potrafi zagrać na treningach. To nie przychodzi z dnia na dzień – tłumaczy Marek Błasiak, trener i zarazem prezes Kęczanina.
W piątym secie kęczanie kontrolowali grę, dlatego przypadły im dwa punkty z pełnej puli, a miejscowym pozostał jeden.
- Mam nadzieję, że pierwszą wygraną chłopcy oczyścili nieco głowy, a w sobotę, 14 października, podejmujemy Politechnikę Opolską, która także pierwszy raz wygrała, podobnie do nas, po dogrywce. To rywal w naszym zasięgu. Jeśli i jego udałoby nam się pokonać, będziemy w nieco lepszej sytuacji przed kolejnymi meczami – uważa Marek Błasiak.
Akademia Talentów Jastrzębski Węgiel Żory - Kęczanin Kęty 2:3 (25:21, 12:25, 25:20, 26:28, 10:15)
Inne mecze:
MCKiS Jaworzno - BBTS II Bielsko-Biała 3:0 (25:17, 25:19, 25:23)
Volley Rybnik - MKS Andrychów 3:2 (22:25, 19:25, 25:22, 25:21, 19:17)
TKS Auto Partner Tychy - MKS II Będzin 3:0 (25:18, 25:17, 25:22)
ZAKSA Strzelce Opolskie - GKS II Katowice 3:0 (25:12, 25:16, 25:20)
AZS Politechnika Opolska - Górnik Radlin 3:2 (25:20, 17:25, 25:20, 19:25, 15:11)
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU