W pierwszej połowie oba zespoły skupiły się na tym, żeby nie stracić bramki, choć już w 5 min błąd popełnił Krzysztof Hałgas. To przez niego gospodarze źle zastawili pułapkę ofsajdową i Szymon Kiebzak znalazł się sam przed Dawidem Gargaszem. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł oświęcimski bramkarz.
Gospodarze także jeszcze przed przerwą mogli się pokusić o gola; po zagraniu z lewej strony przez Hałgasa zamykający akcję Paweł Cygnar dał się uprzedzić Michałowi Mistrzykowi.
Znacznie ciekawiej było po przerwie. Zaraz po wznowieniu gry po akcji Mateusza Glenia, Przemysław Knapik będą na trzecim metrze nie nalał sposobu na Marina Cabaja (47 min).
W odpowiedzi doskonałą okazję miał Michał Górecki, który przegrał Gargaszem, a goście zyskali tylko rzut rożny. Chwilę potem przed szansą pokonania oświęcimskiego bramkarza stanął Marcin Siedlarz. Minimalnie jednak chybił (50 min).
Wreszcie goście dopięli swego. Zaczęło się od tego że Siedlarz na lewej stronie ograł Kamila Szewczyka. Po pierwszym strzale piłki dopadł Michał Górecki. Z ostrego kąta trafił w interweniującego Gargasza, który sam wbił sobie piłkę do bramki w jej bliższy róg.
Gospodarze szybko wyrównali. Z wolnego na lewą stronę zagrał Dawid Dynarek, a wbiegający na wysokość lewego narożnika pola bramkowego Marcin Drzymont głową przelobował Cabaja, posyłając piłkę w przeciwny róg. - Jak na ironię długo omawialiśmy rzuty wolne wykonywane przez Sołę i – jak na ironię – właśnie po taki stałym fragmencie dostaliśmy gola – żałował Mirosław Hajdo, trener Garbarni.
Oświęcimianie w ostatniej minucie mogli przechylić szalę na swoją stronę. Tuż przed polem bramkowym Mateusz Wawoczny starał się minąć Marcina Cabaja, który ofiarnym rzutem wygarnął mu piłkę spod nóg. Gdyby Wawoczny dograł jednak będącemu obok Pawłowi Cygnarowi, pełna pula pozostałaby w Oświęcimiu.
- Cieszę się, że chłopcy po stracie gola nie zwiesili głów, tylko szybko doprowadzili do remisu – cieszył się Sebastian Stemplewski, trener Soły.
Soła Oświęcim – Garbarnia Kraków 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Górecki 66, 1:1 Drzymont 76.
Soła: Gargasz – Kasolik, Drzymont, Szewczyk, Jamróz – Gleń (72 Wawoczny), Dynarek, Janik, Hałgas (86 Turczyński) – Cygnar, Knapik (61 Czapla).
Garbarnia: Cabaj – Piszczek (83 Pawłowicz), Kujawa, Kalemba, Mistrzyk – Liput, Masiuda, Kostrubała (63 Pietras), Kiebzak (27 Gaudyn) – Siedlarz, Ogar (44 Górecki).
Sędziował: Kamil Adamski (Kielce).
Żółte kartki: Jamróz, Janik – Kostrubała, Ogar, Kujawa, Pietras.
Widzów: 120.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska