MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile jest warte 36 złotych premiera?

Włodzimierz Zapart
archiwum
Propozycja premiera Donalda Tuska, by zasilić kieszeń najbiedniejszych emerytów i rencistów 36 złotymi miesięcznie, wywołuje u wielu osób gorzko-drwiące uśmiechy: "36 złotych, mój Boże, starczy na trzy paczki papierosów". Papierosy są jednak drogie.

Przeliczone na platynę lub brylanty te pieniądze wyglądałyby jeszcze bardziej blado. Gdyby jednak zastosować inny przelicznik, bardziej przystający do życia, to wyszłoby, że 36 zł to jest dla jednej osoby miesięczna opłata za wodę lub gaz. Można by za to kupić 12 kilo cukru lub 70 bułek. To już wygląda trochę inaczej. Gdyby kogoś i taka kalkulacja nie przekonywała, proponuję wykonać mały osobisty test: pójść do pracodawcy i zażądać 36 zł podwyżki. Natychmiast może się okazać, że mimo że kwota niewysoka, to jednak nasz osobisty kapitalista takiego obciążenia wytrzymać nie zdoła.

Oczywiście nie chcę wywodzić, że 36 złotych to róg obfitości, że może komuś zapewnić godziwą starość. Zwracam tylko uwagę, że propozycja złożona przez premiera ma jednak ekonomiczną wartość. Dostrzegła ją zresztą natychmiast opozycja, nie zostawiając na czwartym exposé premiera suchej nitki.

Wartość propozycji premiera dostrzegą więc na pewno i emeryci, i ojcowie czy matki z rodzin wielodzietnych - i zagłosują, jak im premier zagrał. PO ma więc szansę na kolejne zwycięstwo w nadchodzących wyborach. Ponieważ jednak ich program to nie róg obfitości, będzie to zapewne zwycięstwo nikłe, dające słabą większość, a co za tym idzie - słabą władzę. Nie wiem, czy nie za słabą jak na wyzwania, które jak miecz Damoklesa wciąż wiszą nad naszymi głowami. Chodzi mi o przyjęcie euro, bez którego nie ma mowy o dołączeniu do klubu ważnych państw europejskich.

Chodzi o dywersyfikację źródeł surowców energetycznych, bez której wciąż będziemy igraszką dla Rosji. Chodzi wreszcie o objęcie podatkiem dochodowym rolników czy likwidację KRUS-u - bez czego partia czy koalicja rządząca Polską będzie wiecznie zakładnikiem małej partyjki ludowców. Konserwującej niestety w Polsce żałośnie przestarzały, XIX-wieczny układ, z klasowo-pańszczyźnianymi kompleksami w tle.

Tak więc za 36 złotych świata nie zbudujesz, stanowią one jednak kroczek mały a skuteczny. Podobnie jest z obietnicami dla rodzin wielodzietnych. Przyniosą zapewne pozytywny skutek, tak jak przynosi efekty zmieniająca się w ostatnich latach na korzyść polityka prorodzinna.

Jak czytamy w wywiadach prezesa Głównego Urzędu Statystycznego Janusza Witkowskiego, w pierwszym półroczu 2014 r. urodziło się w Polsce 187 tys. dzieci, czyli o ponad 5 tysięcy więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. A przecież Polki podobno wolą rodzić dzieci w Zjednoczonym Królestwie. Szef GUS-u wiąże ten zaskakujący wzrost demograficzny właśnie ze zmieniającym się klimatem w polityce prorodzinnej i zwraca uwagę na znaczenie wydłużonego urlopu macierzyńskiego. Czyli kroki małe mogą mieć jednak duże znaczenie.

Jeszcze jednym interesującym szczegółem w czwartym exposé Tuska jest brak antyrosyjskiego zacietrzewienia. Wydatki na zbrojenia zwiększymy, ale jeszcze nie teraz, tylko dopiero w przyszłym roku. Czy to nie jest świadectwo odrobienia przez premiera lekcji, jakiej udziela nam wyrachowany Zachód oraz Wschód?

Wszystkie jednak kalkulacje mogą się zmienić już jutro, bo jutro na szczycie przywódców UE Tusk może zamienić Warszawę na Brukselę - i wtedy dopiero mielibyśmy kłopot.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska