https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ireneusz Raś: To nie były wybory o stołki, tylko o ład. Będę walczyć o metro dla Krakowa

Piotr Tymczak
Ireneusz Raś
Ireneusz Raś Anna Kaczmarz
- Wyborcy zdecydowali, że chcą zmiany. Bez wątpienia powstanie nowy, koalicyjny rząd - mówi Ireneusz Raś, który już po raz szósty dostał się do Sejmu jako poseł z Krakowa. Będzie jednym z trzech przedstawicieli w parlamencie Centrum dla Polski, które wchodzi w skład Koalicji Polskiej z udziałem PSL. Kandydował z drugiego miejsca na liście Trzeciej Drogi w okręgu obejmującym Kraków i uzyskał ponad 27,5 tys. głosów.

Swój wynik i Trzeciej Drogi przyjął Pan jako sukces?
Dziękuję wyborcom za zaufanie. Walczyłem o ich głosy przez cztery lata pracy w Sejmie. Wynik Trzeciej Drogi jest świetny w okręgu krakowskim jak i w wymiarze ogólnopolskim. Solidnie na to pracowaliśmy. Z Centrum dla Polski wystartowało trzech kandydatów, wszyscy dostali się do Sejmu. To nas cieszy, tak samo jak Władysława Kosiniaka-Kamysza, który ma nasze pełne poparcie negocjacyjne. Wynik jaki osiągnęliśmy nie przyszedł łatwo. Pokazuje też, że ludzie chcą zatarcia dużych podziałów między Polakami. Z takim przesłaniem szliśmy do tych wyborów. W końcówce kampanii mówiłem, że nie stać nas na podział Polski na Wiśle.

Jaki konkretnie podział ma Pan na myśli?
Podział, który zaproponowali panowie Kaczyński i Morawiecki, po tym jak minister Błaszczak odtajnił tajne protokoły z Ministerstwa Obrony Narodowej mówiące o tym, że za czasów poprzedników jeden z ostatecznych wariantów obrony zakłada obronę na linii Wisły. Czemu miało to służyć? Podzieleniu wyborców. Sama myśl, żeby tak dzielić Polaków jest karygodna. Strategiami obrony powinni zajmować się nie politycy, a zawodowi żołnierze, do których trzeba mieć zaufanie.

Opozycja przekonuje, że ma większość parlamentarną i zgłasza gotowość do stworzenia rządu. Uda się to, mając na uwadze jak wiele ugrupowań musi się w tej sprawie porozumieć?
Wyborcy zdecydowali, że chcą zmiany. Nie sądzę, by jakiekolwiek opozycyjne ugrupowanie kierując się drobnymi swoimi ambicjami mogło to podważyć. Bez wątpienia koalicyjny rząd powstanie.

Nie będzie problemów z dogadaniem się co do obsady stanowisk?
Nie będzie. To nie były wybory o stołki, a o przywrócenie pewnego ładu w Polsce. Cudem jest to, że PiS doprowadziło do sytuacji, w której ludzie różnych poglądów oraz idei usiądą i będą chcieli przywrócić ład w Polsce.

Przeszkodzą nie będą zbyt duże różnice ideowe, przykładowo w kwestii aborcji?
Jeżeli chodzi o aborcję to mój pogląd, naszego środowiska jest jasny i niezmienny. Proponujemy kompromis z 1993 roku, który dobrze służył. To podstawa. Później mogłoby się odbyć referendum.

A nie będzie zbyt dużego rozdźwięku w podejściu do programu 800+?
Tu na pewno będzie dyskusja. Nie byliśmy przeciwko 500+. Jeżeli chodzi o 800+, to chcielibyśmy zmienić trochę myślenie, tak by uszanować ludzi pracy. Uważamy, że takie świadczenie powinno być, ale w sytuacji, w której chociaż jedna osoba w rodzinie będzie pracować. Nasi partnerzy muszą brać pod uwagę, że Polacy głosujący na nas, mają w tej kwestii podobne spojrzenie. Ale będą jeszcze na ten temat rozmowy. Na tym ma polegać nowy ład, że Polacy ze sobą rozmawiają, a nie zwalczają się. Jeżeli klasa polityczna zda ten egzamin, to będzie to siłą naszego państwa w najbliższych latach.

Jak się porozumiecie z lewicą, mając na uwadze chrześcijańskie wartości, które są Wam bliskie?
Czas pokaże. My swoich poglądów nie zmieniamy. Natomiast dla wprowadzenia ładu w kraju musimy rozmawiać z Polakami, którzy myślą inaczej. Spróbujemy, właśnie w duchu chrześcijańskich zasad.

Może się też zdarzyć tak, że rząd stworzy PiS, a koalicjantem zostanie Trzecia Droga?
Nie. Pojawiają się takie spekulacje, moim zdaniem po to, aby ułatwić panu prezydentowi Dudzie decyzję o desygnowaniu premiera z PiS i powierzeniu mu misji tworzenia rządu. Byłby to tylko manewr taktyczny prezydenta, by jeszcze na krótki czas zaspokoić wielu kolegów z PiS, którzy czerpią korzyści z władzy. Gdyby tak postąpił, to byłoby nieuczciwe wobec państwa. W taki niestabilnych czasach byłoby to działanie na niekorzyść Polek i Polaków. Polska Giełda po wyborach zareagowała pozytywnie na zmiany. Jeżeli czas bez nowego rządu by się wydłużał, to będzie to działanie na niekorzyść gospodarki, destabilizujące sytuację w Polsce. Fakty są takie, że PiS nie ma większości i powinno zakończyć swoje rządy.

Teraz, po wyborach zasiądziecie w parlamencie jako Trzecia Droga, czy dwa osobne kluby PSL - Koalicja Polska i Polska 2050 Szymona Hołowni?
Decyzja jest przed nami. Są rozważane różne warianty. Na pewno współpraca w ramach Trzeciej Drogi będzie kontynuowana, a w jaki sposób, to określimy w najbliższym czasie.

Aleksander Miszalski był zadowolony z sondażowych wyników podczas wieczoru wyborczego Koalicji Obywatelskiej.

Aleksander Miszalski: Jesteśmy gotowi do tworzenia nowego rz...

Jakie podstawowe zmiany Pana ugrupowanie zamierza wprowadzić w naszym kraju?
Ustępująca władza nie oddawała ciężko pracującym ludziom, przedsiębiorcom, tego co powinna. Często byli traktowani tylko jako dostarczyciele podatków. Musimy zmienić to myślenie. Dlatego Trzecia Droga ujęła w programie m.in. dobrowolny ZUS, likwidację 90-procentowej składki zdrowotnej, która stała się ukrytym podatkiem. Zaproponowaliśmy przekazanie 6 proc. PKB na edukację, by rządowa subwencja w pełni pokrywała środki dla nauczycieli, co pozwoli samorządom znaleźć fundusze na poprawę infrastruktury szkolnej. W naszym programie znalazł się rodzinny PIT – im większa rodzina, tym niższy podatek. Konkretnie wybrzmiała też nasza propozycja emerytury bez podatku. Inaczej, realnie będzie trzeba realizować program mieszkaniowy. Bardzo ważną zmianę zaproponowaliśmy w służbie zdrowia. Trzeba skończyć z fikcją usługi medycznej. Jeżeli ktoś nie doczeka się do 60 dni wizyty lekarskiej u specjalisty w ramach NFZ, to będzie mógł skorzystać z prywatnej porady i NFZ zwróci mu koszty.

A co może się zmienić w kwestiach związanych z bezpieczeństwem i obronnością?
Powiedzieliśmy jasno, że nie będziemy cofać zamówień, jakie zostały poczynione na zakup broni i sprzętu ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Będziemy natomiast dążyć do tego, by 50 procent zainwestowanych w to pieniędzy zostało w polskich firmach zbrojeniowych. Nie wiemy w jakim są one stanie. Jak to sprawdzimy, to będziemy o tym informować opinię publiczną. Widzimy potrzebę zbrojenia polskiej armii, ale musi to być połączone z odpowiednią polityką zagraniczną.

Na czym ma to polegać?
Rząd PiS wchodził w coraz większą izolację nie tylko na arenie polityki europejskiej. Nasz kraj miał coraz gorsze stosunki z partnerami w Sojuszu Północnoatlantyckim. Musimy to zmienić.

O co przede wszystkim zamierza Pan zabiegać w parlamencie dla Krakowa?
Potrzebna jest rozbudowa Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu. Chodzi o nowe skrzydło dla psychiatrii dla dzieci i młodzieży, a także nowe powierzchnie, gdzie przeniesione zostaną wszystkie szpitalne oddziały, które pozostały jeszcze przy ulicy Kopernika. Ważny dla nas jest też rozwój lotniska w Balicach, od którego zależy rozwój biznesu w Krakowie i Małopolsce. Trzeba więc zadbać o to, by lotnisko w Balicach nie zwijało się kosztem Centralnego Portu Lotniczego, planowanego przez rząd PiS w rejonie Warszawy. Trzecią kluczową kwestią jest budowa metra w Krakowie. Ma powstać trzecia taka podziemna linia w Warszawie i będzie finansowana z budżetu centralnego. Moim zdaniem czas na współfinansowanie przez rząd pierwszej linii metra w Krakowie. Będę zabiegał o to, by był rządowy program z tym związany.

Oto najlepsze miasta do życia w Polsce

od 16 lat
Wideo

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kraków dla Mieszkańców
Trucheł jeży nie starczy a metro i tak powstanie! Zróbcie skan na przyszłość.
R
Raś
20 października, 15:22, Metro potrzebne na wczoraj:

Raś, do roboty!

Taaaaa? A ile płacisz?

M
Metro potrzebne na wczoraj
Raś, do roboty!
X
X
20 października, 15:00, Adam:

Przy okazji zbliżają[wulgaryzm]h się wyborów samorządowych można ponownie zarządzić referendum w/s metra w Krakowie. Nowy prezydent z obozu PO lub PiS będzie mieć jasność co do woli większości Krakowian.

Można — ale jedynie pod warunkiem, że będzie to tym razem referendum uczciwe, tzn. przedstawi się przede wszystkim KOSZTA, które trzeba będzie ponieść w razie chęci takiego rozwiązania, i wyraźnie zaznaczy, np. jakie opłaty na ile lat będą musiały być podniesione. Po prostu ludzie muszą się dowiedzieć, że tak, jak „nie ma darmowych obiadów”, tak i „nie ma darmowego metra” — i jakie będą czekały ich w związku z tym obciązanie (a zapewne także jeszcze ich dzieci).

A nie, jak wtedy — ot, jedynie „mądre” pytanie: „to jak, chcecie metro?”.

A
Adam
Przy okazji zbliżają[wulgaryzm]h się wyborów samorządowych można ponownie zarządzić referendum w/s metra w Krakowie. Nowy prezydent z obozu PO lub PiS będzie mieć jasność co do woli większości Krakowian.
R
Real Anka Krakowianka
20 października, 14:37, Anka Krakowianka:

Tym wszystkim co usilnie próbują przekonać do rowiązań kolejowych na wzór innych miast to należy uzupełnić, że to działa pod warunkiem funkcjonowania metra. PS. Wiem, że tęsknicie. Stalker też działa prężnie 😂😂😂

Kradzież nicka.

A
Anka Krakowianka
Tym wszystkim co usilnie próbują przekonać do rowiązań kolejowych na wzór innych miast to należy uzupełnić, że to działa pod warunkiem funkcjonowania metra. PS. Wiem, że tęsknicie. Stalker też działa prężnie 😂😂😂
A
Adam
Czy ten Raś ma coś wspólnego z Rasiakiem — czy to tylko zbieżność nazwisk?
A
Anka Krakowianka
20 października, 10:20, Kraków dla Mieszkańców:

Metro jest rozwiązaniem jedynym i koniecznym dla Krakowa. Trzy na start do pięciu linii max na 2035r. Do roboty panie pośle! Wszystkie organizacje miejskie będą wspierać pana inicjatywę!

Bzdury.

g
gniewko_syn_ryba
Hahaha, Tusk ci zbuduje metro w Krakowie jak Wasiakowa północną obwodnicę... ;)))
P
Pengos.
Nie chcę słuchać bajek o metrze. Nie chcę kolejnego studium niewykonalności, za cenę którego można by było stworzyć kolejnych kilka przystanków Kolei Aglomeracyjnej.

A pan Raś jest dobrze znany z tego, że jak tylko dostał się do sejmu to ostro grał przeciwko swojemu miastu - wszelkie próby przyspieszenia budowy obwodnicy Krakowa były momentalnie bombardowane, a Obwodnica Północna miała wręcz status "nie ma sensu, ta droga nie będzie nigdy wybudowana".
K
Kraków dla Mieszkańców
Metro jest rozwiązaniem jedynym i koniecznym dla Krakowa. Trzy na start do pięciu linii max na 2035r. Do roboty panie pośle! Wszystkie organizacje miejskie będą wspierać pana inicjatywę!
k
krakus
Wracają okołoplatformowi ludzi do władzy i już zaczyna się sypanie drogimi pomysłami, na których skorzystałyby tylko niektóre firmy, a nie mieszkańcy i obywatele. Przecież audyt pokazał, że metro z obrzeży miasta do centrum będzie jechać 2-5min szybciej niż tramwaj i dot. to samego przejazdu, ludzie jeszcze będą musieli do niego dojść pod ziemię i dalej na przystanki bo nie mogą być tak gęsto jak tramwajowe więc łączny czas dojazdu do pracy/szkoły będzie podobny. Dodatkowo koszt budowy jednej nitki metra wielokrtonie przekroczyłby dostosowanie linii kolejowych na potrzeby kolei aglomeracyjnej, która podobnie jak w innych miasta na świecie mogłaby służyć również mieszkańcom miasta.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska