Górnik nie spełnił wymogów infrastrukturalnych (stadion nie nadaje się do organizacji imprez masowych, a dokumentacja w sprawie gry na zastępczym obiekcie w Sosnowcu była niepełna), a Widzew kryteriów finansowych. Po raz pierwszy komisja nie przedstawiła decyzji w sprawie spadkowiczów, czyli Cracovii i ŁKS Łódź, którzy w marcu złożyli wnioski wraz z innymi klubami. - Sprawa jest prosta: w tym sezonie pierwszy raz mieliśmy do czynienia z sytuacją, kiedy podejmowaliśmy decyzję już po zakończeniu sezonu i spadkowicze byli znani. Nie chcieliśmy "dobijać" tych klubów - tłumaczy przewodniczący komisji Hilary Nowak.
Co brak licencji dla Górnika i Widzewa oznacza dla Cracovii? To cień szansy na powtórkę z sezonu 2008/2009, kiedy "Pasy" sportowo spadły z ligi, ale zostały w niej, bowiem licencji nie otrzymał ŁKS. Według regulaminu rozgrywek ekstraklasy na sezon 2011/2012 w sytuacji, gdy klub występujący w ekstraklasie, który nie zajął miejsca spadkowego, nie uzyska licencji na występowanie w niej w następnym sezonie, zostanie przesunięty do I ligi i miejsce w ekstraklasie zachowa zespół, który zajął 15. miejsce. Gdy sytuacja dotyczy dwóch klubów, miejsce w elicie zachowają zespoły z miejsc 15. i 16.
Górnik i Widzew mają 5 dni na złożenie pisma do Komisji Odwoławczej, która ma obowiązek rozpatrzyć je w terminie 7 dni. Jeśli w całości podtrzyma decyzję I instancji, do gry wejdą ŁKS i Cracovia. Jeśli podtrzymana zostanie decyzja dotycząca tylko jednego klubu - Górnika bądź Widzewa - prawo pozostania w ekstraklasie otrzyma ŁKS, który zakończył sezon na 15. miejscu. To nie zamyka jednak "Pasom" furtki do pozostania w ekstraklasie, bowiem łodzianie też mogą mieć problem z otrzymaniem licencji.
- Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to wnioski ŁKS, albo ŁKS i Cracovii, będą rozpatrywane łącznie z wnioskami beniaminków. Posiedzenie komisji w tej sprawie odbędzie się 14 czerwca. ŁKS i Cracovia nie muszą ponownie składać wniosków. Ich wnioski były rozpatrywane, ale nie przedstawialiśmy swojej decyzji. Powiem tylko tyle, że różnica między tymi klubami jest bardzo duża - mówi Nowak. Nietrudno się domyślić, że na korzyść "Pasów".
Tymczasem w klubie po ostatnich dwuznacznych wypowiedziach trenera Tomasza Kafarskiego nikt nie zabiera głosu w sprawie licencji. - Popełniłem gafę, zrobił się z tego mały kabaret. Nie będę już tego komentował - mówi szkoleniowiec.
Zapadają za to kolejne decyzje personalne. Wczoraj klub skorzystał z prawa do pierwokupu wypożyczonego z Arki Gdynia Marcina Budzińskiego. 22-letni pomocnik, który w rundzie wiosennej wystąpił w 11 meczach i zdobył jedną bramkę, ma grać w Cracovii do końca 2014 r. Do 15 maja "Pasy" mają czas na skorzystanie z prawa do pierwokupu Jana Hoska. Wypożyczony z FK Teplice stoper nie ukrywa jednak, że chciałby występować w najwyższej klasie. Cracovia próbuje zbić ustaloną w sierpniu na ok. 200 tys. euro cenę wykupu utalentowanego obrońcy.
W klubie zjawili się wczoraj nieobecni na czwartkowych badaniach Hesdey Suart i Saidi Ntibazonkiza. Ten pierwszy absencję naiwnie tłumaczył "niewiedzą" i normalnie trenował z drużyną. Burundyjczyk skarżył się na ból w kolanie i najpierw ćwiczył na siłowni, a później truchtał na boisku.
Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!
Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!