Na początek - wiecie, że są kluby, w których decyzja Cracovii o likwidacji II drużyny została przyjęta z radością? No, nie da się ukryć... Decyzja Cracovii spowoduje bowiem, że z III ligi (gr. IV) spadnie o jeden zespół mniej (cztery zamiast pięciu), co z kolei zmniejszy liczbę spadkowiczów w jednej z czwartych lig makroregionu południowo-wschodniego.
Przechodząc do małopolskiej IV ligi: w związku z tym, że Cracovii II po sezonie 2022/2023 nie będzie, a Unia Tarnów w miniony weekend (pokonując Podhale Nowy Targ) znacznie zwiększyła swoje szanse na utrzymanie w III lidze, zanosi się na to, że z niej do naszej IV ligi nie spadnie żadna drużyna.
Jeśli rzeczywiście tak się stanie, z małopolskiej IV ligi zlecą tylko trzy ostatnie zespoły, te z miejsc 16.-18. Przy czym Słomniczanka opuściła ligę jeszcze przed wiosną, wycofując się z rozgrywek, a przedostatni w tabeli Okocimski Brzesko już stracił matematyczne szanse na utrzymanie. Teraz będziemy więc świadkami walki o uniknęcie 16. miejsca.
Do końca sezonu pozostało pięć kolejek. Jak wygląda tabela na dole? No, jest gęsto. I zobaczcie, jak wygląda realnie - bo drużynom, które jeszcze nie pauzowały ze względu na terminy meczów ze Słomniczanką, też już doliczyliśmy walkowerowe 3 punkty (no i oczywiście dodatkowy mecz). A zatem:
IV liga małopolska, dolna część tabeli po 29 kolejkach
- 10. Limanovia 41 pkt (30 meczów)
- 11. Wolania Wola Rzędzińska 39 (29)
- 12. Wierchy Rabka 38 (29)
- 13. Dalin Myślenice 37 (29)
- 14. Radziszowianka 35 (29)
- 15. Beskid Andrychów 35 (28)
- 16. Kalwarianka 34 (29)
- 17. Okocimski Brzesko 15 (30)
- 18. Słomniczanka - zespół wycofał się przed rundą wiosenną
Jak widać, bardzo blisko bezpiecznej strefy jest już Kalwarianka, która miała bardzo słabą jesień, ale po zimowych wzmocnieniach mocno odrabia straty - w 11 tegorocznych występach odniosła 8 zwycięstw. W środę zagra z Jawiszowicami. Rywalem Beskidu też będzie zespół mocnego środka tabeli, Lubań Maniowy.
Po odrobieniu tych zaległości do końca sezonu pozostanie pięć kolejek spotkań.
