Przed początkiem wiosny (17 marca) ósma ekipa grupy zachodniej IV ligi rozegra jeszcze sparing z Bronowianką. W ostatnich meczach kontrolnych pokonała 6:2 Naprzód Jędrzejów i - dzisiaj - 3:2 Sołę Oświęcim.
- Kiedy gramy w podstawowym składzie, moja drużyna przerasta tę ligę. Zresztą potwierdza to postawa w sparingach: pokonaliśmy Wiślan i Trzebinię, zremisowaliśmy z mocną Limanovią, będąc lepszym zespołem - uważa Powroźnik. - Ale bardzo dobrych zawodników mam 11-12 i gdy pojawiają się problemy kadrowe, od razu to odczuwamy.
Zimą z Jutrzenką pożegnało się trzech piłkarzy. - Kuba Niedźwiedź zrezygnował z gry ze względu na sprawy osobiste, Sebastian Wszołek poszedł do Kmity Zabierzów, a Michał Ślaski do futsalowego Solnego Miasta Wieliczka - wylicza trener giebułtowian.
Dodaje jednocześnie, że są nowe twarze - Patryk Michniak i Kamil Banaś. - Patryk grał kiedyś w III-ligowych rezerwach Wisły, ostatnio był w Węgrzcach - mówi Powroźnik o napastniku, który w składzie może wypełnić lukę po kontuzjowanym Pawle Wojdale. - Paweł prawdopodobnie nie będzie grał w tej rundzie - przyznaje szkoleniowiec.
Banaś to natomiast obrońca, do Jutrzenki przenosi się z Ruchu Radzionków. - Jest waleczny, ambitny - ocenia trener.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU