21-letnia Izabela Marcisz w zimie tego roku wywalczyła złoty medal w biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym na młodzieżowych mistrzostwach świata w Vuokatti, , a rok wcześniej zdobyła trzy medale mistrzostw świata juniorów w Oberwiesenthal. Po zakończeniu kariery przez Justynę Kowalczyk jest jedną z naszych największych nadziei na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Pekinie.
Po wypadku w Szczyrbskim Jeziorze biegaczka ma problem z żuchwą, ale także z barkiem. Zdjęcie twarzy pokazała na Instagramie.
- Czasem takie sytuacje się zdarzają... Jestem już po zabiegu. Pęknięta żuchwa szybko się zrośnie i uspakajając wszystkich zęby mam wszystkie na miejscu. Za opiekę, jaką mam w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie bardzo dziękuję, bo lepiej nie mogłam trafić - napisała Izabela Marcisz w mediach społecznościowych, zamieszczając zdjęcia ze szpitalnej sali.
Zawodniczkę najpierw przewieziono ją karetką do szpitala w Popradzie, gdzie wykonano RTG i tomografię komputerową. Stamtąd trafiła do Krakowa.
Biegaczka ma pękniętą żuchwę. W Szpitalu Uniwersyteckim została zoperowana.
- Iza w którymś momencie potknęła się, ale nie to jeszcze było problemem. Te nastąpiły, bo nie zdążyła wyciągnąć przed siebie ręki, żeby jakoś zamortyzować ten upadek - opowiadał w rozmowie z TVP Sport trener Martin Bajcicak. - Wszystko działo się szybko, a przy dużej prędkości na tym sprzęcie trudno się wyratować. Wysunięta do przodu ręka to instynktowne działanie, zwłaszcza że zawodnicy ubierają rękawiczki przeciw ewentualnym obtarciom.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Oszałamiająco piękne WAGs w polskim futbolu. Znów pojawią się na trybunach!
- Szczegółowy program i wyniki IO Tokio
- Wisła sfinalizowała kolejne wzmocnienie z zagranicy
- Wieczysta już ze Smudą. Pierwszy trening IV-ligowca z byłym trenerem kadry
