W poniedziałkowym magazynie "Puncher" na antenie Polsatu Sport prowadzący i goście nie zostawili suchej nitki na Ugonohu. Wydźwięk dyskusji był taki, że promotorzy Izu, przy aprobacie pięściarza, w ostatniej chwili zdezerterowali przed Wachem. Padł nawet zarzut, jakoby promotorzy Ugonoha przysłali maila, w którym za mniejsze pieniądze zaproponowali starcie z gorszej klasy pięściarzem.
W swoim długim oświadczeniu Ugonoh mierzy się z wszystkimi oskarżeniami i m.in. daje do zrozumienia, że owa sytuacja pokazała mu, kto jest kim i jakie ma interesy, a więzi w jego ekipie jeszcze bardziej się zacieśniły.