Autor: Jacek Żukowski
Legioniści, opromienieni świetnym występem w Lidze Mistrzów, są faworytem tej konfrontacji. Zresztą „Pasom” ciężko gra się w stolicy w ostatnich latach, zwykle przegrywają i są to dotkliwe porażki.
- To, że nam się średnio wiedzie w Warszawie to fakt, ale my jedziemy tam bez bojaźni – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Legia w ten sam sposób podeszła do Realu i zagrała naprawdę fajne spotkanie. Wydarła przeciwnikowi punkt, a niedużo brakło, by było lepiej. My chcemy podejść tak samo do przeciwnika. Bez strachu. Chcemy zagrać dobry mecz na Łazienkowskiej przy, myślę, dużej publiczności, bo zapowiada się fajna frekwencja. Na takie mecze się czeka, na takie spotkania fajnie się jedzie.
Można zastanawiać się, czy warszawianie nie zlekceważą „Pasów”? W końcu klasowemu rywalowi strzelili trzy bramki.
- Myślę, że nie ma tam takiego myślenia – twierdzi Zieliński. - Legia ma realne szanse na to, by wyjść z grupy na 3. miejscu i wiosną grać w Lidze Europejskiej, natomiast sytuacja tego zespołu w ekstraklasie jest zupełnie inna. Musi zdobywać punkty i gonić czołówkę. Myślę, że nie zastosuje wobec nas taryfy ulgowej. Zresztą my na taką taryfę nie liczymy.