https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Niepołomice chce się zrewanżować Pogoni Szczecin za Puchar Polski

Jacek Żukowski
Puszcza uległa Pogoni w PP 0:3
Puszcza uległa Pogoni w PP 0:3 WOJCIECH MATUSIK / POLSKAPRESS
Puszcza Niepołomice w piątek o godz. 18 podejmuje Pogoń Szczecin. To mecz 30. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Niepołomiczanie po ostatniej kolejce nieco poprawili swoją sytuację. Gdyby dziś kończył się sezon, nie spadliby z ligi. Zajmują bowiem 15. miejsce, pierwsze bezpieczne. Mają tyle samo punktów co Lechia Gdańsk – 27, ale lepszy bilans bezpośrednich gier.

Mało czasu na odpoczynek

Puszcza miała bardzo mało czasu na odpoczynek, bo ostatni mecz, z Radomiakiem (2:2) rozegrała w poniedziałek.

- Już gramy, to okres, w którym nie mamy wiele czasu na trening, jest praktycznie tylko regeneracja i sprawy taktyczne – mówi trener Puszczy Tomasz Tułacz. – Chodzi o przeorganizowanie drużyny na kolejnego przeciwnika, któremu chcemy się zrewanżować za ostatni mecz w Pucharze Polski, który przegraliśmy wyraźnie (0:3).

To był półfinał PP, 2 maja, a więc tydzień po meczu w Niepołomicach, szczecinianie zagrają w finale z Legią Warszawa na PGE Narodowym.

- Zdajemy sobie sprawę na jakiej fali jest Pogoń, jak dobrym jest zespołem – kontynuuje Tułacz. – Liczę na sportową złość mojego zespołu. W PP nie wykorzystaliśmy szansy na awans do finału. Myślę, że ta złość jest w sercach i głowach piłkarzy. Bardzo na to liczę. Każda zdobycz punktowa w sytuacji, w jakiej jesteśmy, jest istotna. Postawa mentalna, nie spuszczanie głów jest bardzo ważne. Nad tym pracujemy, pokonując wszystkie problemy po drodze i liczę, że zafunkcjonujemy tak, jak chcemy i będziemy zdobywać ważne dla nas punkty.

Bez Serafina i Żukowa

Tułacz często zwraca uwagę na przygotowanie fizyczne, regenerację.

- Myślę, że za nami najtrudniejsze pół roku jeśli chodzi o ten aspekty – mówi. – Nie chcę się powtarzać, ale sytuacja niewiele się poprawia. Cały czas walczymy z demonem urazowości, kontuzji. Nie pomaga nam tak krótkie przygotowanie do meczu, ale nie będziemy narzekać, użalać się nad czymkolwiek. Prawdziwe, profesjonalne podejście polega na tym, że radzimy sobie w sytuacji, w której się znaleźliśmy, z zawodnikami, których mamy do dyspozycji. Tak podchodzimy do kolejnej potyczki, w której nie będziemy faworytem, ale to nie oznacza, że nie będziemy chcieli powalczyć o każdy punkt, który pozwoli nam zrealizować cel, jakim jest utrzymanie.

Gieorgij Żukow jest kontuzjowany, nie wiadomo, jak długo będzie musiał pauzować. Z Pogonią nie zagra też pauzujący za kartki Jakub Serafin.

- Będziemy chcieli zaskoczyć Pogoń personalnie czy ustawieniem – mówi szkoleniowiec „Żubrów”. – A jaki będzie efekt, to pokaże mecz. Chcemy walczyć o punkty w każdym spotkaniu. Ostatnio zdobyliśmy tylko jeden. Graliśmy u siebie i wiadomo, że chce się zdobyć trzy, ale sposób, w jaki wywalczyliśmy ten punkt jest fundamentem, podstawą do tego by mieć nadzieję na to, by szukać punktów w każdym meczu. Żadnego spotkania nie będziemy odpuszczać. Na pięć meczów mamy trzy u siebie. Mam nadzieję, że zdobędziemy tyle punktów, by dało nam to utrzymanie.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska