Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Gienek Loska szedł do gwiazd...

Redakcja
Gienek Loska nie wyobraża sobie życia bez muzyki i grania na ulicy
Gienek Loska nie wyobraża sobie życia bez muzyki i grania na ulicy Cezary Piwowarski/tvn
Gdyby nie Rafał Basista, Gienek Loska nie zaśpiewałby w finale X-Faktora. Gdyby nie Rafał, Gienek w ogóle nie znalazłby się w tym miejscu. O historii pewnego spotkania - piszą Katarzyna Kachel i Anna Górska

Czytaj także: Z Chrzanowa do X Factor - Ada Szulc (WYWIAD)

Kraków, Floriańska, jakieś 15 lat temu. - To było zjawisko - opisuje Rafał Basista. - Jakby się chłop żywcem urwał z Woodstocku czy z koncertu Rolling- Stonesów w 19 69 roku, a potem zabłądził.

Był lipiec, może sierpień. Gienek Loska z gitarzystą Andrzejem Makarewiczem stał na środku ulicy i śpiewał "Summertime" Janis Joplin. Ale wtedy Rafał Basista, dziś pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie, a wówczas uczeń krakowskiego liceum, nie wiedział jeszcze, że to Gienek Loska.

- Miał spodnie w kantki. Materiałowe. I skundlony sweter. Starsza kobieta podeszła i dała mu wtedy pół stówy. To niezła kasa była - opowiada.
Nie uwierzyłby, gdyby mu wtedy ktoś powiedział, że za kilka lat będzie świadkiem na ślubie Gienka i chrzestnym jego dziecka. Nie uwierzyłby, że za lat 15 będzie siedział w studiu TVN podczas finału X-Factor.
Podszedłeś, zagadałeś?
- No co ty! Wtedy nie.

Knajpa pod Hubą, Grodzka

Tam był Gienka dom i scena. Tam mieszkał, pił, grał, rzucał kawałami - opowiada Basista. - On, kumple z Seven B, ja i wielu podobnych. Ktoś dziś pamięta o tym legendarnym miejscu? - To tak jak znają Gienka z TVN, a nie mają pojęcia o Seven B. A to przecież była legenda - podkreśla Rafał.
SevenB to Gienek Loska i Makary, Grodno i Związek Radziecki. Do Polski wpadli na chwilę. - Ja z flaszką spirytusu i czterema paczkami papierosów - pamięta dobrze Gienek. - Wszystko, co zarobiłem, przepiłem. Spodobało mi się u was - mówi Loska.

Z Augustowa na Mazurach do Krakowa ściągnął ich Rudy, słynny akordeonista z Motion Trio - Marcin Gałażyn. Chwila zamieniała się w lata rock'n'rolla, picia i zabawy. - Kraków nas przyjął, choć ja zawsze byłem pod prąd - mówi Gienek. Czuje się krakusem. - Znam tu każdą dziurę. No i zamiast "trzy" mówię: "czy". Przyciągał muzyków, artystów, wywrotowców. Charyzmatyczny, energiczny. - Pierwszy do śpiewania i picia - wspomina Rafał. Zapomniał o wielu ważnych rzeczach. - Spadałem na dno - przyznaje.

Szpital na Botanicznej, neurochirurgia

Pacjent: Gienek Loska, miejsce urodzenia : Białoruś, adres: brak. Diagnoza: krwiak śródmózgowy. - Cały Kraków zbierał dla mnie krew - mówi.

Nowohuckie Centrum Kultury

Koncert dla Gienka. - Ten wypadek to było gówniarstwo - mówi dziś. Spadł ze schodów po koncercie.
- Właściwie to dla naszej służby zdrowia był NN - wspomina Basista. - Bez zameldowania, pieniędzy, bez papierów. Dokumenty? - Tak jak śpiewa w jednej z piosenek - opowiada Rafał. - Paszport wyprał ze spodniami. - Rafał mi wtedy pomógł - pamięta Gienek. Zbiórka krwi, a potem koncert charytatywny w NCK. Lombard, Tadek Pocieszyński, ZanderHause - Gienek uparł się, że przyjdzie, by zaśpiewać w NCK "Thank you" Led Zeppelin - wspomina Basista. - Wyszedł na scenę blady,, nieobecny. Nagle, do dziś nie mam pojęcia po co, ściągnął kapelusz. Zobaczyliśmy wtedy jego zgoloną i roztrzaskaną głowę.

Ludzie widząc Gienka w takim stanie mieli w oczach łzy. - Dojrzałem - mówi Gienek.- Spoważniał - uważa Rafał. - Złapałem grunt po nogami - podkreśla Gienek. - Rodzina, dziecko zmienia człowieka - rzuca Rafał. Wielu mówiło: przestał być na fali, skończył się. Po roku wrócił pod Mariacki.

"Maryna" koło Jaszczurów

Głęboko w bramie. Zawsze tam jest, gdy gra w Krakowie na streecie. - Rozmienia pieniądze, gada, pije kawę - wymienia Basista. Alkohol? - Nie piję, choć kawał pijaka we mnie pozostał - śmieje się Gienek. Po co cały ten street? - Bo publiczność na ulicy jest najbardziej oddana. I tyle - mówi Gienek. Nie wyobraża sobie bez tego życia. - Przy każdej okazji będę wychodził na street. Bo tylko tam sprawdzę, czy jestem jeszcze czegoś wart. Jeśli będą chcieli mnie słuchać, to oznacza, że tak.

Parę słów o męskiej przyjaźni

- Facetom jest głupio rozmawiać o przyjaźni - buntuje się Basista. Świadkiem na ślubie byłeś?
Basista: - Poprosił mnie. Chrzestnym córki Alesi jesteś? Basista:- No, jestem. Przyjeżdża do ciebie? Basista:- Gotuje wtedy potrawy rodzinnej kuchni białoruskiej, na przykład pielmieni z mięsem. Gienek bez muzyki by umarł. Mówi o reaktywacji SevenB -bo przecież legenda musi trwać. - Może tylko zespół zmieni nazwę na Gienek Loska Band - zastanawia się Basista.
Ale o tym będziemy rozmawiać dopiero po niedzieli, po finale X Factora w TVN.

Uwaga! Nowy konkurs! Odpowiedz na pytanie i wygraj bilet do kina ARS

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska