Kopiec Kościuszki mierzy zaledwie 34,1 metra. Dla zdrowego człowieka to spacer. Ale dla osób takich jak Janusz, na co dzień przykutych do łóżka, to dystans niemal nie do pokonania. Ich K2 - drugi szczyt świata, ale najtrudniejszy do zdobycia.
Pomysł zrodził się w zeszłym roku. Do Janusza zgłosił się Paweł Szkutnicki, który jest sparaliżowany i oddycha za pomocą respiratora. Dostaje niewiele ponad 500 złotych renty.
- Skąd mam czerpać motywację do życia? - zapytał Świtaja. Ten skontaktował go z Anną Dymną. Aktorka szybko spostrzegła, że to wcale nie pieniądze są tym, czego chłopak potrzebuje najbardziej. - Ważniejsza jest nadzieja - stwierdziła.
Tak zrodził się pomysł, aby zabrać Janusza, Pawła i innych na kopiec Kościuszki, aby przykute do łóżka osoby mogły zobaczyć niebo, poczuć wiatr. - Fakt, że będą chcieli wziąć udział w wyprawie, podjąć wyzwanie i poczuć się jak zwycięzcy, jest ważny - mówi Anna Dymna.
Kierownikiem wyprawy uczyniła Świtaja. Ten mówi: - Bardzo bym chciał, aby ta wyprawa przywróciła nadzieję jej uczestnikom. Jesteśmy w pełni zależni od innych osób, ale to nie znaczy, że w naszych chorych ciałach nie ma już życia ani ambicji - mówi. I dodaje: ja tę nadzieję odzyskałem.
Ambasadorką wyprawy została himalaistka Kinga Baranowska. Sama na K2 próbowała wejść dwukrotnie. Wie, że 32-metrowy kopiec jest dla niepełnosprawnych tak trudny, jak dla niej ośmiotysięcznik. - Każdy ma "swoje K2". Każdy ma też prawo do marzeń - opowiada.
Świtaj na "swoje K2" wejdzie 12 maja. Fundacja "Mimo Wszystko" poszukuje niepełnosprawnych, którzy dokonają tego razem z nim. Udział można zgłosić do końca kwietnia. Informacji udziela Małgorzata Wach, tel. 12 421 03 34.
Trwa plebiscyt "Superpies, Superkot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!