https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Królewski wkurzył się na Miedź Legnica. "Haniebna, obrzydliwa i obłudna prowokacja" - napisał o działaniach barażowego rywala Wisły

Bartosz Karcz
ANNA KACZMARZ
W czwartek o godz. 21 rozegrany zostanie półfinał baraży o ekstraklasę pomiędzy Wisłą Kraków i Miedzią Legnica. Bilety na to spotkanie sprzedają się błyskawicznie. W poniedziałek już blisko trzydzieści tysięcy wejściówek znalazło nabywców. Przy podobnym tempie we wtorek powinien zostać już sprzedany komplet biletów, czyli 33 tysiące. W poniedziałek zrobiło się jednak niemałe zamieszanie w związku z tym, co zrobiła… Miedź.

Każdemu klubowi przysługują bilety dla kibiców, jeśli gra w gościach. No, ale ta zasada nie obowiązuje od blisko dwóch lat kibiców Wisły, którzy nie są wpuszczani w zorganizowanych grupach na większość stadionów, bo ktoś wymyślił sobie jakiś chory bojkot, a poszczególni prezesi przyklaskują temu, zamykając bramy stadionów dla wiślaków. Tak też zrobiła Miedź i to dwa razy. Mieliśmy też w Legnicy jak pamiętamy akcję z kibicami niepełnosprawnymi, gdy takiej grupy z Krakowa nie wpuszczono akurat w dniu akcji „Stadiony bez barier”. A ostatnio, mimo opinii policji, która rekomendowała wpuszczenie kibiców Wisły, bo tak będzie po prostu bezpieczniej, Miedź i tak ich nie wpuściła. Ten wstęp jest konieczny, by lepiej zrozumieć to, co wydarzyło się w poniedziałek, a co ujawnił na platformie X prezes Wisły Jarosław Królewski.

Trwa głosowanie...

Czy Wisła Kraków awansuje do ekstraklasy?

W skrócie sekwencja zdarzeń była następująca. O godz. 11.15 Miedź przysyła do krakowskiego klubu pismo, w którym informuje Wisłę, że wyjazd zorganizowany nie będzie miał miejsca i rezygnuje z wyjazdu kibiców na mecz w Krakowie. W takiej sytuacji Wisła uruchamia sprzedaż biletów na trybunę południową, bo w klubie widzą, że bilety sprzedają się błyskawicznie i jest szansa na komplet. „Biała Gwiazda” otwarcie tych sektorów w sprzedaży komunikuje w swoich mediach. Krótko przed godz. 15 nagle przychodzi z Legnicy kolejne pismo, w który Miedź informuje, że zmieniła zdanie i jednak zamawia dla swoich kibiców 250 biletów.

W Wiśle odebrano to jednoznacznie - uznano, że nie chodzi o żaden przyjazd kibiców Miedzi, a utrudnienie krakowskiemu klubowi organizacji tego spotkania.

Bo Wisła, jeśli przystałaby na życzenie legniczan i zarezerwowałaby miejsce dla wspomnianych 250 kibiców, musiałaby wyłączyć nie tylko sektor gości, ale też bufor. W sumie minimum ponad dwa tysiące miejsc.

W Wiśle nie uwierzyli jednak, że Miedź nagle zawiesza bojkot i jej kibice mają zamiar do Krakowa przyjechać. Ten brak wiary wyraził prezes Jarosław Królewski, który opisał całą sytuację na platformie X, a także w mocnych słowach ją skomentował.

Najpierw napisał: Jeszcze niedawno ta sama Miedź Legnica nie wpuszcza kibiców Wisły na swój stadion, że względu na potencjalne zagrożenie i bezpieczeństwo spowodowane przez fanów obu drużyn.

Następnie dodał nieco szerszy wywód:

Bardziej niż oczywisty jest powód, a cele:

- mniejsza liczba kibiców na stadionie

- wyłączone sektory buforowe

- chęć pokazania, że Wisła Kraków też nie wpuszcza kibiców

- uzasadnienie pod mecz ewentualny w Płocku

- fantomowe zwiększenie nam kosztów ochrony i innych komplikacji już po sprzedaniu biletów kibicom.

No chyba, że kilka tygodni to wystarczający czas aby ci sami niebezpieczni kibice Wisły Kraków, którzy w liczbie kilkuset nie mogli pojechać ze względu na bezpieczeństwo do Miedzi nagle w liczbie trzydziestu tysięcy stali się bardziej bezpieczni.

Haniebna, obrzydliwa i obłudna prowokacja.

Z naszych informacji wynika, że na wpisach na platformie X się nie skończyło. Jarosław Królewski o jego zdaniem nieczystej grze rywala poinformował ze szczegółami zarówno Polski Związek Piłki Nożnej, jak i władze I ligi. Czy będzie dalszy ciąg, zobaczymy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Na rynkach cisza przed burzą. Inwestorzy czekają na wyniki wyborów

Na rynkach cisza przed burzą. Inwestorzy czekają na wyniki wyborów

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska