- W Tarnowie bardziej niż rywala obawialiśmy się o stan płyty boiska. Charakterna postawa mojej drużyny oraz dobra skuteczność zapewniła nam zasłużone zwycięstwo - stwierdził trener Podhala Janusz Niedźwiedź.
Mecz fatalnie rozpoczął się dla obrońcy „Jaskółek” Łukasza Jamroga, który już w 6 min doznał poważnego urazu kolana i został odwieziony do szpitala z podejrzeniem zerwania więzadeł pobocznych w kolanie. Sporo emocji kibice przeżyli w końcówce pierwszej odsłony. Najpierw Krystian Popiela strzałem z 25 metrów kompletnie zaskoczył bramkarza Podhala. Chwilę później po rzucie rożnym bramkarz Unii wybił piłkę przed pole karne, a Adrian Ligienza precyzyjnym strzałem tuż przy słupku umieścił ją w siatce.
Po zmianie stron goście umiejętnie się bronili przed atakami Unii i groźnie kontratakowali strzelając dwie bramki. Najpierw w 57 min, grając w osłabieniu (za boiskiem leżał kontuzjowany Ligienza), po asyście Michała Nawrota ładną „główką” popisał się Szymon Kuźma. Z kolei w 66 min po faulu Marcina Więcka na Arturze Pląskowskim arbiter podyktował rzut karny, który na gola zamienił Nawrot.
Unia Tarnów - Podhale Nowy Targ 1:3 (1:1)
Bramki: 1:0 Popiela 44, 1:1 Ligienza 45+1, 1:2 Kuźma 57, 1:3 Nawrot 66 karny.
Unia: Banek - Więcek, Ł. Bartkowski, Jamróg (11 Witek) - Zawrzykraj, Popiela (72 Wardzała), Tyl, Hebda (84 Ściślak), Lubera (87 Bachara), Węgrzyn (84 Nytko) - Biały.
Podhale: Niemira - Barbus (90+3 Bedronka), Lewiński, Cyfert, Drobnak - Nawrot, Ligienza (59 Świerzbiński), Dynarek, Kuźma (90+1 Borczyński), Mizia (75 Piwowarczyk) - Pląskowski.
Sędziował: Łukasz Szczołko (Lublin).
Żółte kartki: Hebda, Banek, Więcek - Barbus, Ligienza, Piwowarczyk.
Widzów: 200.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska