Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Jaskółki” wciąż walczą

Piotr Pietras
W poprzednim sezonie zespół Unii Tarnów wygrał na własnym torze z Falubazem Zielona Góra 53:37
W poprzednim sezonie zespół Unii Tarnów wygrał na własnym torze z Falubazem Zielona Góra 53:37 Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Ekstraliga żużlowa. W weekend, w zaległych meczach, Unia i ROW zmierzą się z Falubazem.

Przed zespołem „Jaskółek” najważniejsza część tegorocznego sezonu. Unia, chcąc myśleć o utrzymaniu się w ekstralidze, musi zacząć wygrywać.

Patrząc na dorobek punktowy, terminarz ostatnich czterech kolejek oraz realnie oceniając możliwości ekip zajmujących miejsca w dolnej połowie tabeli, jedynym zespołem, który drużyna z Tarnowa może wyprzedzić, jest beniaminek ROW Rybnik. „Jaskółki” tracą w tej chwili do rybniczan cztery punkty.

- Zespół tarnowski na razie zdobył tylko cztery punkty, a to stanowczo za mało jak na tę fazę rozgrywek - uważa były zawodnik „Jaskółek”, obecnie ekspert stacji nSport+, Robert Wardzała. - Do dzisiaj Unii czkawką odbija się porażka na własnym torze z Betardem Spartą Wrocław. Mimo to drużyna z Tarnowa cały czas ma realne szanse na utrzymanie się w ekstraklasie i __powinna je wykorzystać - dodaje były rekordzista tarnowskiego toru.

Sporo powinien wyjaśnić najbliższy weekend, podczas którego zarówno „Jaskółki” jak i zespół ROW-u Rybnik rozegrają zaległe mecze z Falubazem. Pierwsi do rywalizacji z ekipą Marka Cieślaka (15 lipca, godz. 18), przystąpią tarnowianie. Z kolei zespół ROW-u będzie podejmował zielonogórzan w niedzielę 17 lipca (godz. 17).

- Zarówno Unia, jak i ROW w meczach z ekipą z Zielonej Góry będą miały atut własnego toru - przypomina Wardzała. - W znacznie trudniejszej sytuacji są tarnowianie, którzy nie mogą już popełnić błędu i muszą wygrać na własnym torze. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, gdyż ostatnio czołowi zawodnicy Falubazu Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz i Jason Doyle są w bardzo wysokiej formie. Coraz wyższą formę prezentuje także junior drużyny zielonogórskiej Krystian Pieszczek - wylicza były zawodnik Unii.

Tarnowianie, chcąc myśleć o utrzymaniu się w lidze, nie tylko muszą w piątek pokonać zespół Falubazu, ale w niedzielę powinni także trzymać kciuki i kibicować drużynie z Zielonej Góry w Rybniku.

Weekendowe odrabianie zaległości przez zespoły Unii Tarnów i ROW-u Rybnik to tylko wstęp do tego co wydarzy się w czterech ostatnich kolejkach.

- Zespół Unii ma nieco korzystniejszy terminarz spotkań i tak naprawdę ma bardzo duże szanse, by wyprzedzić w __tabeli rybniczan - podkreśla Wardzała. - Najważniejszym meczem z pewnością będzie rywalizacja obu zespołów na torze w __Tarnowie (15 sierpnia - przyp. piet). Jeżeli Unia wygra różnicą co najmniej siedmiu punktów biegowych, zainkasuje także punkt bonusowy, który może przesądzić sprawę na __korzyść tarnowian - dodaje.

Unia, obok meczu z drużyną ROW-u, na własnym torze zmierzy się jeszcze z ekipą z Torunia (31 lipca) oraz na wyjeździe z Betardem Spartą (7 sierpnia) i Falubazem (21 sierpnia). Z kolei rybniczanie jadą na mecz do Grudziądza (31 lipca) oraz na własnym torze podejmują Fogo Unię Leszno (7 sierpnia) i Stal Gorzów (21 sierpnia).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: „Jaskółki” wciąż walczą - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska