Jerzmanowice. Hala sportowa została otwarta. Goście uroczystości usłyszeli pierwszy gwizdek w tym obiekcie

FLESZ - Wyjazd na ferie jednak możliwy?

Donośny dźwięk gwizdka usłyszeli goście uroczystości podczas otwarcia hali sportowej w Jerzmanowicach. Tak Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przegini rozpoczynał oddawanie obiektu sportowego do użytku.

Pandemia przeszkodziła w tym, żeby tę uroczystość zaczynać od meczu, rozgrywek, zawodów. Przyjdzie czas, nam nadzieję wkrótce, że zrobimy takie sportowe otwarcie - mówił wójt Gwizdała.

Wspominał, że sam chodził do tej szkoły, że zarówno on, jak i starsi od niego uczniowie, a potem młodsi wciąż ćwiczyli w malej salce gimnastycznej, bo duża hala była tylko marzeniem. Szef gminy cieszył się, że to priorytetowe zadanie - a jak dodał przewodniczący Rady Gminy Jerzmanowice-Przeginia Robert Babka - największą w obecnym czasie inwestycję gminną udało się przeprowadzić, zakończyć i rozliczyć. A był to także wyścig z czasem, żeby nie stracić dotacji.

Na otwarcie hali przyjechał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, poseł Elżbieta Duda, samorządowcy z powiatu krakowskiego ze starostą Wojciechem Pałką. Wszystkim im wójt dziękował za pomoc w przeprowadzeniu tej inwestycji, której przygotowanie i realizacja mocno się komplikowały.

W tej nowoczesnej hali są boiska: główne do koszykówki i trzy boiska treningowe z koszami na ścianach bocznych, boisko do piłki ręcznej, do siatkówki z trzema boiskami treningowymi. Obiekt ma zaplecze szatniowo-sanitarne, magazyn sprzętu, toalety ogólnodostępne także dla osób niepełnosprawnych, pomieszczenie dla trenerów, salkę gimnastyczną i kotłownię. Sala jest dobrze wygłuszona, nawierzchnia posadzki sportowej spełnia wymagania międzynarodowych federacji sportowych.

W hali wykonano 140 miejsc siedzących na mobilnych trybunach. Jest system elektrycznie opuszczanych kotar, które umożliwiają podzielenie obiektu na trzy części i równoczesne prowadzenie zajęć wf dla uczniów z kilku klas. W ramach budowy hali wykonano połączenie obiektu z budynkiem szkoły i zagospodarowanie terenu, a przy okazji w pomocą funduszy z samorządu wojewódzkiego postało obok boisko ze sztuczną nawierzchnią.

Budowa hali ma swoją historię. Projekt powstał w 2016 roku. Samorządowcy wójt i radni poprzedniej kadencji planowali budowę tego obiektu razem z basenem. Inwestycja zdobyła dofinansowanie z Ministerstwa Sportu, ale pieniędzy wciąż brakowało - mówi wójt.

Wiceprzewodniczący Rady Gminy Grzegorz Seweryn przypomniał, że kolejne przetargi: jeden, drugi, trzeci pokazywały, że gminy nie stać na to zadanie. W końcu - już w tej kadencji - przed dwoma laty podjęto decyzję, żeby przeprojektować obiekt, wyłączyć z niego basen (a w zamian stworzyć małą salkę do zajęć z wychowania fizycznego i edukacji wczesnoszkolnej dzieci), a jednocześnie utrzymać dofinansowanie. I to się udało.

Ostatni przetarg wygrała firma z Nowego Targu. Od sierpnia 2019 r. realizowała zadanie.

Uczniowie z pewnością wykorzystają ten obiekt w stu procentach, a uczęszczają tu dzieci z 40 procent gminy Jerzmanowice-Przeginia. Hala będzie służyła całej społeczności gminy od rana do późnych godzin wieczornych. Używając języka sportowego powiem, że ten mecz - budowę hali - wszyscy wygrali. Tu nie ma nawet remisów, są tylko zwycięzcy - podsumowała Ewa Rogóż, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Jerzmanowicach.