Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

JKH GKS Jastrzebie-Zdrój - Comarch Cracovia. "Pasy" pokonały mistrza Polski i kończą fazę zasadniczą na 4. miejscu w tabeli

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Comarch Cracovia pokonała Jastrzębie po rzutach karnych
Comarch Cracovia pokonała Jastrzębie po rzutach karnych Anna Kaczmarz
Cracovia walczyła o to, by zachować 4. miejsce przed fazą play-off. To był dla niej ostatni mecz sezonu zasadniczego. Przewaga nad GKS-em Tychy, z którym zmierzy się w play-offie wynosi trzy punkty i wiadomo już, że „Pasy” skończą tę fazę sezonu na 4. miejscu.

Jeśli tyszanie wygrają ostatni mecz z Sanokiem za trzy punkty i zrównają się z Comarch Cracovią puntami, to są gorsi w bezpośrednich meczach (2 wygrane, 3 porażki). A więc rywalizacja krakowsko-tyska rozpocznie się w środę 23 lutego w Krakowie. Kolejny mecz też w Krakowie dzień później. Potem rywalizacja przeniesie się na dwa mecze do Tychów. Gra się do czterech zwycięstw

Do gry po kontuzji wrócił Grigorij Miszczenko, a debiutował Władisław Kazamanow. Co ciekawe w bramce stanął zwykle rezerwowy Zabolotny, w miejsce Pieriewozczikowa. Nie oni jednak odgrywali główne role, a Csamango, który często nie kwalifikował się do składu, a tymczasem już w 3 min dał „Pasom” prowadzenie. Po indywidualnej akcji, po której przedarł się przez defensywę, z bliska pokonał Kielera. Gospodarze nie pozostali dłużni i zakończyli skutecznie kontrę. „Pasy” były jednak w natarciu, strzelali Kinnunen i Sołowjow, ale golkiper gospodarzy stawał na wysokości zadania.

W II tercji był realizowany ten sam scenariusz. I znów w roli głównej wystąpił Csamango, strzałem z bulika posłał krążek do siatki między parkanami Kielera. To gwarantowało kolejne emocje Mistrzowie Polski za wszelką cenę chcieli doprowadzić do remisu, w 34 min Cracovie uratował słupek po strzale Kalnsa. Miejscowym udało im się natomiast w ostatniej minucie tej tercji – Bahalejsza strzałem z linii niebieskiej zaskoczył Zabolotnego. W tej tercji miejscowi mieli zdecydowaną przewagę w strzałach: 19 do 4! w ostatniej tercji trwał wyrównany bój.

W końcówce JKH wycofał bramkarza i zagrał 6 na 5. świetnie interweniował Zabolotny ratując remis gościom. W dogrywce Gula „złapał” karę i w końcówce „Pasy” grały 3 na 4. Obroniły się i doszło do rzutów karnych. W nich krakowianie byli perfekcyjni, wykorzystując wszystkie trzy najazdy – gole zdobyli Miszczenko, Ismagiłow i Shirley.

JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Comarch Cracovia 2:3 po karnych (1:1, 1:1, 0:0, d. 0:0, k.1:3)
Bramki: 0:1 Csamango (Sołowjow) 3, 1:1 Bryk (Bondaruk, R. Nalewajka) 7, 1:2 Csamango (Lescovs) 23, 2:2 Bahalejsza (Paś) 40, 2:3 Ismagilow 65 decydujący karny
Cracovia: Zabolotny - Gula, Saur, Żłobin, Miszczenko, Nemec – Dudas, Jezek, Popiticz, Bodrow, Ismagiłow – Worobjow, Kinnunen, Brynkus, Shirley, Oksanen – Kazamanow, Lescows, Bezwiński, Csamango, Sołowjow.
Sędziowali: B. Kaczmarek, M. Smura. Kary: 6 – 10 min. Widzów: 600.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska