Podobnie było przed rokiem, "Pasy" Rudolfa Rohaczka też były szóste, ale zgoła inaczej wyglądała wówczas ćwierćfinałowa rywalizacja z Unią, którą przegrały 3:4 napędzając późniejszemu mistrzowi Polski sporego stracha.
Im dłużej trwał ten sezon, tym gorzej spisywała się Cracovia i kibice mieli coraz mniej powodów do zadowolenia. Choć w sezonie zasadniczym "Pasy" potrafiły wygrać u siebie z Re-Plast Unią Oświęcim dwukrotnie wysoko, to jednak w play-offie nie istniały.
Choć w ostatnim meczu postawiły się na tyle, na ile mogły. Dla kibiców Cracovii nadchodzą ciężkie czasy, bo przyszłość hokeja jest mocno niejasna. Wiadomo, że sekcja ma być wydzielona ze spółki.
Jak więc będzie wyglądał przyszłoroczny budżet, skład? To na razie wielka niewiadoma. W każdym razie kibice Cracovii nie byli przyzwyczajeni do tego, że już w lutym kończy się dla nich sezon. Ale złota era Rohaczka minęła bezpowrotnie...
