Jędrzejczyk ostatnią walkę stoczyła w maju, bez problemu pokonując na punkty Brazylijkę Jessikę Andrade. Od jakiegoś czasu przewidywała, że jej następną rywalką będzie 25-letnia Namajunas. - Kolejną walkę stoczę prawdopodobnie na przełomie października i listopada, może grudnia. Wiele razy mówiłam, że chcę walczyć w Polsce. Te słowa nadal są aktualne. Ale nie wiem, czy zrobię to w tym roku na gali w Ergo Arenie, czy może w przyszłym. Bardzo możliwe, że zawalczę w Madison Square Garden. Obstawiam, że z Rose - mówiła nam w czerwcu.
>> JOANNA JĘDRZEJCZYK: MOGŁAM ZOSTAĆ PIŁKARKĄ. WYBRAŁAM MMA, ALE SENTYMENT POZOSTAŁ <<
Namajunas to obecnie trzecia zawodniczka rankingu wagi słomkowej UFC. Wyprzedzają ją tylko Karolina Kowalkiewicz, z którą Jędrzejczyk wygrała na punkty w listopadzie ubiegłego roku (również w Nowym Jorku) oraz Claudia Gadelha - pokonana przez "JJ" w lipcu 2016 oraz grudniu 2014. Na pytanie, czy zwycięstwem z Namajunas "wyczyści" kategorię słomkową, polska mistrzyni odpowiadała nam: - Czy ja wiem? To bardzo mocna dywizja. Nie czuję takiej presji, choć na pewno się pojawia. Każdy chce wygrywać. A wielu kibiców chce zobaczyć mistrzów spadających z piedestału. Nie myślę o tym. Twardo stąpam po ziemi. Chcę, by przemawiały za mną sukcesy sportowe. A teraz każda walka jest dla mnie coraz trudniejsza. Kiedy panuje się przez dwa lata, rywalki za wszelką cenę chcą pokazać, że to one zasługują na pas. To cena bycia mistrzem. Konkurencja nie śpi, muszę mieć oczy szeroko otwarte i dawać z siebie coraz więcej. Zostanie zawodniczką UFC i dojście do poziomu mistrzowskiego było dla mnie łatwiejsze niż utrzymywanie tytułu.
- Po kilku szalonych dniach z huraganem Irma mam dla was świetne wiadomości. Zawalczę z Rose Namajunas 4 listopada w Madison Square Garden. Kupujcie bilety i pay-per-view, wspierajcie mnie. Oglądajcie, jak wyrównam rekord Rondy Rousey w obronach tytułu. To będzie już moja szósta taka walka - powiedziała trenująca na Florydzie Jędrzejczyk przed kamerami stacji Fox Sports.
Namajunas to jedna z najzdolniejszych zawodniczek młodego pokolenia. W 2014 roku była finalistką 20. sezonu programu The Ultimate Fighter, przegrała pojedynek o pas z Carlą Esparzą, która została tym samym pierwszą mistrzynią wagi słomkowej UFC (później zdetronizowała ją Jędrzejczyk). 30 lipca ubiegłego roku uległa po wyrównanej walce Kowalkiewicz. Powróciła w kwietniu, poddając Michelle Waterson w drugiej rundzie.
Przed walką Jędrzejczyk - Namajunas, 21 października odbędzie się polska gala UFC w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu. Wystąpią na niej m.in. Karolina Kowalkiewicz, Jan Błachowicz i Donald "Cowboy" Cerrone. Bilety wciąż są dostępne na stronie www.eventim.pl/ufc w cenach od 89 do 1199 zł.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
Joanna Jędrzejczyk: Moja książka ma pokazać, że warto marzyć