Cracovia Kraków - Korona Kielce 1:3 (0:2)
Bramki: Michał Rakoczy 68 – Jakub Konstantyn 7, Jakub Górski 31, samobójcza 81.
Korona: Karyś - Skupień, Kiełb, Seweryś, Cukrowski - Konstantyn (65. Tomczyk), Kaczmarski, K. Turek (70. R. Turek), Żądło (83. Ł. Górski), Płocica (85. Bartosik) - J. Górski
Korona rozegrała bardzo dobre spotkanie w Krakowie, zwłaszcza w pierwszej połowie, a efektem tego były dwa gole po ładnych akcjach. Najpierw w 7 minucie Szymon Płocica dobrze wyłożył piłkę Jakubowi Konstantynowi, a ten nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
W 31. minucie było już 2:0. Konstantyn zobaczył wychodzącego na pozycję Jakuba Górskiego, dograł mu piłkę, a ten znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy i go pokonał kapitalnym uderzeniem w okienko.
W drugiej połowie Korona grała trochę ostrożniej, a gdy w 68 minucie wyróżniający się w szeregach gospodarzy Michał Rakoczy zdobył kontaktowego gola, zrobiło się trochę nerwowo. Tym bardziej, że wcześniej kielczanie nie wykorzystali dwóch bardzo dobrych okazji które mieli Maciej Żądło i Szymon Płocica. Ale potem w wyniku nieporozumienia bramkarza i stopera Cracovii padł samobójczy gol dla Korony.
- W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze. Po przerwie trochę za bardzo się cofnęliśmy. Wcześniej mogliśmy zamknąć mecz, a tak Rakoczy trafił do bramki i było trochę nerwów. Ale po samobójczym golu wszystko się uspokoiło i zasłużenie wygraliśmy to spotkanie. Cieszymy się z drugiego zwycięstwa i chciałbym za to pochwalić chłopaków – mówił trener Korony Paweł Czaja.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
**Wszystko o
Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!**
