Kacper Kozłowski: Po prostu cieszę się, że tu jestem
Młody zawodnik Pogoni Szczecin pojawił się na murawie w 46. minucie. Może zaliczyć ten występ do udanych, bo poza kilkoma dobrymi zagraniami, zaliczył też asystę i miał groźny strzał. - Uważam, że zaliczyłem dobry występ, ale szkoda, że mój występ nie zapewnił nam wygranej. Szukamy zwycięstw w każdym meczu i mamy chęć ciągłego wygrywania. Mam nadzieję, że na Euro pokażemy swoją siłę i zgarniemy trzy punkty, zwłaszcza w pierwszym meczu - mówił na gorąco po meczu Polska - Islandia Kacper Kozłowski.
Trudno mówić wiele pozytywów o naszych kadrowiczach. Kozłowski z pewnością należy do grona tych, których możemy pochwalić. Jego spokój w grze zapewnił nam poniekąd cenny remis. - Nie powiedziałbym, że nie mam układu nerwowego. Ja po prostu cieszę się, że tu jestem, w każdym meczu daję z siebie maksimum i to jest moja radość z gry w reprezentacji Polski. Pragnę jak najwięcej dawać drużynie i liczę, że to robię - powiedział Kozłowski.
To dopiero drugi występ tego młodego zawodnika w kadrze. - Od dziecka marzyłem, żeby zagrać z takimi zawodnikami u boku, jak Grzegorz Krychowiak, Robert Lewandowski, czy Kamil Glik. To było moje marzenie i cieszę się, że się spełniło. Teraz chce im pomóc, dlatego uważam, że z meczu na mecz nasza współpraca będzie coraz lepsza i będę grał z nimi już tylko lepiej - dodał.
Asysta Kozłowskiego była bardzo ładna. Pomocnik najpierw ograł na skrzydle rywala, a potem celnie dośrodkował na Karola Świderskiego. - W lidze miałem już podobne asysty, także dla mnie to nic nowego - zakończył krótko młodzieżowiec.
Reprezentacja Polski zremisowała w towarzyskim meczu z Islandią 2:2 (1:1). To była próba generalna przed Euro.
REPREZENTACJA w GOL24
Wszystkie stadiony na Euro 2020 [ZDJĘCIA, MIASTA, POJEMNOŚĆ]
