Trener Cracovii Jacek Zieliński nie ma wielkich kłopotów przed wtorkowym meczem z Zagłębiem Lubin (godz. 18).
Do gry wraca bowiem Piotr Polczak, który pauzował za cztery żółte kartki, nie będzie natomiast z tych samych powodów Marcina Budzińskiego. - Oczywiście wiem, kto go zastąpi – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Trudno, żeby było inaczej dzień przed meczem, żeby człowiek miał nie wiadomo jakie dylematy.
To że wraca Polczak powoduje, że zmieni się obrona „Pasów”. Stoper powinien zająć miejsce w środku obrony obok Florina Bejana. Choć trener nie chce tego ujawniać. - Zobaczymy, czy wróci do jedenastki – mówi trener Cracovii.