Jednak zamiast procesu było posiedzenie, na którym sąd na wniosek obrońcy burmistrza zdecydował zwrócić prokuraturze akt oskarżenia. Ma on zostać "poprawiony" i uzupełniony o dodatkowe dowody.
Tak więc procesu na razie nie będzie, a sam burmistrz nie ma już statusu oskarżonego, a jedynie podejrzanego.
Afera śmieciowa w Kalwarii Zebrzydowskiej była jedną z głośniejszych w ostatnich latach w powiecie wadowickim. Po długim śledztwie Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie oskarżyła Augustyna O. o to, że od 30 czerwca 2002 roku do 1 grudnia 2008 roku burmistrz nie dopełnił swoich obowiązków i wbrew przepisom zezwolił na składowanie odpadów na wysypisku śmieci w Zebrzydowicach, w warunkach, przez które zagrożone było życie i zdrowie wielu osób.
Zdaniem obrońcy burmistrza, mecenasa Jerzego Stworzewicza, akt oskarżenia został sporządzony wadliwie. Tłumaczył on, że akt oskarżenia brzmi inaczej niż stawiane wcześniej burmistrzowi zarzuty. Po drugie opinia biegłych sądowych odnośnie wysypiska i jego zagrożenia dla środowiska jest nierzetelna.
- Biegły w opinii nie zawarł merytorycznych treści opartych o wskaźniki, pomiary, które potwierdziłyby niebezpieczeństwo wysypiska, stwierdzono jedynie, że tak było - tłumaczy mecenas Stworzewicz.
Sąd uznał zasadność jego argumentów i wrócił akta do prokuratury do uzupełnienia. Sam zainteresowany, czyli burmistrz Kalwarii nie chce na razie komentować tej sytuacji.
Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl
60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
