Budowa ruszyła już na początku grudnia. Szopka wykonana jest z tradycyjnych materiałów, takich jak: drewno, słoma czy mech. W tym roku pracowały nad nią tylko trzy osoby. Cała konstrukcja ma aż 20 metrów szerokości. Zdobi ją także tło o szerokości 11 i wysokości 8 metrów.
Ojciec Azariasz Hess, kustosz sanktuarium podkreśla, że sercem tej szopki są jednak figury, których jest aż 150, w tym 100 statycznych i 50 ruchomych. - Najstarsze z nich pochodzą nawet z XIX wieku. W tym roku konstrukcję wzbogaci aż 10 nowych figur sprowadzonych z Włoch - mówi kustosz.
Jak dodaje, to właśnie ruchome figury przyciągają uwagę najmłodszych.
Uroczyste otwarcie nastąpi przed pasterką. Dopiero wtedy w żłóbku zostanie umieszczona figurka Dzieciątka Jezus. Wierni będą mogli oglądać szopkę do 2 lutego. Jak podkreśla Ojciec Azariasz Hess, tradycja budowy szopek sięga 1223 roku, kiedy to pierwszą zbudował Franciszek z Asyżu, późniejszy święty. Wyszedł on z założenia, że tak obrazowo najlepiej można przekazać ludziom prawdę o narodzeniu Chrystusa. - Kiedyś szopki były bardziej ubogie. Chodziło raczej o samą symbolikę - dodaje kustosz.
Warto zaznaczyć, że w każdym kościele i parafii ustawione są małe bożonarodzeniowe stajenki, które również warto odwiedzić w okresie świątecznym.
Inne szopki w regionie
W powiecie oświęcimskim jedna z piękniejszych szopek stanie w Bielanach przy kościele św. Macieja Apostoła.
Z kolei w Alwerni przy klasztorze oo. Bernardynów jak co roku można będzie zobaczyć jedną z większych szopek w regionie. Zajmuje całą nawę w kościele.
Najbliższa żywa szopka jest w Chrzanowie przy kościele na os. Kościelec.