Pytanie o głosy prawicy
We wtorek "Interia" opublikowała debatę z udziałem Łukasza Gibały oraz Aleksandra Miszalskiego (KO). Kandydatom na prezydenta Krakowa zadano pytanie o głosy prawicy, wskazując, że na polityków PiS i Konfederacji w Krakowie oddano ponad 70 tys. głosów. Prowadzący przypomnieli, że obaj kandydaci krytycznie wypowiadali się na temat Prawa i Sprawiedliwości.
W przypadku Gibały chodzi o wezwanie do stworzenia "kordonu sanitarnego wokół PiS", które padło podczas kampanii przed wyborami samorządowymi w 2018 r. Dotyczyło ono zadeklarowania braku współpracy oraz nieudzielenia poparcia PiS.
"Sześć lat temu rzeczywiście użyłem takiego niefortunnego sformułowania" – powiedział Gibała. Zaznaczył, że choć krytycznie ocenia rządy PiS i nie zgadza się z postulatami partii w kwestiach światopoglądowych, to jest w stanie przeprosić za swoje słowa. "Przepraszam wszystkich wyborców PiS, że wtedy użyłem tego niefortunnego sformułowania, ono szło zbyt daleko" - powiedział
.
"To jest niestosowny język"
Natomiast Aleksander Miszalski odniósł się do zdjęcia z 2023 r., na którym pozuje z narysowanymi na czole ośmioma gwiazdkami. "To hasło nie było nigdy skierowane przeciwko wyborcom PiS-u, to hasło było skierowane przeciwko politykom PiS-u. Tym, którzy rozkradali nasze państwo, tym, którzy wprowadzali prawo drakońskie dla kobiet" – tłumaczył Miszalski. "Uważam, że to jest niestosowny język, dlatego za to przepraszam. Natomiast jeżeli chodzi o protest, który młodzi ludzie formułowali wobec polityków PiS-u, to go w pełni wspieram" – dodał.
Wybory 2024 - kto prezydentem Krakowa I TURA
OFICJALNE WYNIKI w wyborach na prezydenta Krakowa
- 37.21%
- 26.79%
- 19.79%
- 7.18%
- 5.00%
- 3.07%
- 0.95%
Źródło: PKW
Podczas debaty kandydaci byli pytani m.in. o walkę ze smogiem.
Zdaniem Miszalskiego w Krakowie należy ograniczyć napływ aut spoza miasta, czemu ma służyć Szybka Kolej Aglomeracyjna, metro, a także rozwój parkingów park and ride. Wskazał również na ustawę metropolitarną, dzięki której stolica Małopolski i ościenne gminy pozyskają znaczne środki na likwidację tzw. kopciuchów. "Z jednego budżetu ustawy metropolitarnej w porozumieniu z gminami jesteśmy w stanie zlikwidować wszystkie kopciuchy w krakowskim obwarzanku" – stwierdził.
Gibała zapowiedział natomiast "tour po gminach", podczas którego będzie rozmawiał z burmistrzami, żeby przekonać ich do przyspieszenia wymiany pieców. Zaznaczył też, że konieczna jest inwestycja w komunikację miejską, w tym likwidacja "białych plam transportowych" oraz budowa parkingów park and ride. Zwrócił też uwagę, że jego propozycją jest budowa czterech linii tramwajowych.
Patodeweloperka
Pytani o problem tzw. patodeweloperki, wskazywali na plan ogólny, który ma zostać uchwalony. Gibała podkreślał, że plan ten ma być "korzystny dla mieszkańców, a nie deweloperów". Natomiast Miszalski wskazywał, że dzięki niemu będzie można "poprawić to, co zostało zepsute".
Kandydaci byli zgodni co do zwiększenia dostępu kultury dla młodych, wsparcia dla oddolnych inicjatyw kulturalnych, a także krytycznie odnieśli się do przedłużania kadencji dyrektorów instytucji kultury bez konkursu.
Posła PO Aleksandra Miszalskiego popiera Nowa Lewica i rektor Uniwersytetu Ekonomicznego dr hab. Stanisław Mazur, który w ostatniej chwili wycofał swoją kandydaturę na urząd prezydenta miasta. W poniedziałek poparcia udzielił mu lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, wcześniej poparła go także część kobiet, które w I turze wyborów ubiegały się o mandat radnych miejskich z list niektórych jego rywali - Andrzeja Kuliga i Rafała Komarewicza.
Przedsiębiorca i aktywista miejski Łukasz Gibała startuje jako kandydat bezpartyjny, poparcia udzieliła mu posłanka partii Razem Daria Gosek-Popiołek. PiS nie udzieliło mu oficjalnego poparcia, jednak odradziło głosowanie na Miszalskiego.
W I turze wyborów Miszalski zdobył ponad 37 proc. głosów, Gibała – blisko 27 proc.
21 kwietnia odbędzie się II tura wyborów samorządowych
