32-letni zawodnik, który również reprezentował Turcję w plażowej odmianie dyscypliny, został znaleziony martwy w ruinach swojego domu w Antiochii. Razem z nim zginął jego pięcioletni syn.
"Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Cemala Kutahya, kapitana naszej męskiej reprezentacji i jego syna Cinara, którzy zginęli pod ruinami ich domu w Antiochii" – podał Turecki Związek Piłki Ręcznej w oświadczeniu.
Kutahya ostatnio grał w tureckim klubie Hatay Buyuksehir Belediyespor. W piłce ręcznej plażowej ze 151 golami został królem strzelców mistrzostw Europy w 2021 roku.
Gaziantepspor wycofał się z rozgrywek
Tymczasem wczoraj, piłkarski klub Gaziantepspor, który doświadczył katastrofalnych skutków trzęsienia ziemi, wycofał się z rozgrywek ekstraklasy i krajowego pucharu - poinformowały władze piłkarskiej drużyny z południa Turcji. Wcześniej podobną decyzję ogłosił Hatayspor.
"Po tej tragedii nie mogliśmy nawet rozmawiać o piłce nożnej. Kontynuowanie działalności sportowej przez nasz klub w tych trudnych warunkach nie wydaje się możliwe. Decyzją zarządu podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z rozgrywek ekstraklasy i Pucharu Turcji w sezonie 2022/23" - przekazano w komunikacie i podziękowano wszystkim, którzy udzielili wsparcia w trudnych chwilach.
Hatayaspor nie dokończy sezonu
Wcześniej podobną decyzję ogłosiły władze innego klubu ekstraklasy - Hataysporu, który zajmował 14. miejsce w tabeli mistrzostw Turcji.
W 21 występach w tym sezonie Gaziantepspor zdobył 25 punktów i zajmował 10. pozycję w tabeli. Sezon w ekstraklasie tureckiej rozpoczęło 19 drużyn. Po trzęsieniu ziemi rozgrywki zostały wstrzymane.
W Gaziantepsporze w tym sezonie grał czeski napastnik Tomas Pekhart, który po rozwiązaniu kontraktu 30 stycznia wrócił do Legii Warszawa.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 miało miejsce 6 lutego w prowincji Kahramanmaras w południowo-wschodniej Turcji. Gaziantep oddalone jest zaledwie 30 kilometrów od epicentrum. Wstrząsy, po których nastąpiły setki wstrząsów wtórnych, były odczuwalne w 10 prowincjach kraju, a także w sąsiednich państwach, w tym w Syrii. Według najnowszych danych zginęło ponad 35 tysięcy osób.
(PAP
