- Jakoś udało nam się wyjść z twarzą z tej fatalnej rundy – mówi nam Dawid Szufryn, kapitan nowosądeckiego pierwszoligowca.
- Końcówka była już dość fajna w naszym wykonaniu. Szkoda nawet, że to koniec rozgrywek jeśli mowa o tym roku, bo znajdowaliśmy się na fali wznoszącej – zauważa „Ciufa”.
- Wyniki przemawiają za trenerem. Nasza gra jest całkiem inna niż wcześniej. Uwierzyliśmy w siebie. Po dziesięciu porażkach morale było na samym dnie. Trenerzy Dariusz Dudek i Marcin Malinowski (asystent - przyp. red.) zrobili wszystko, by podnieść nas z tego psychicznego dołka – kontynuuje obrońca.
- Teraz czas na regenerację, w styczniu czeka nas ciężka praca. Wiosnę musimy zacząć z wysokiego „C”, by nie powtórzyć sytuacji z rundy jesiennej – ma nadzieję Dawid Szufryn.
- Sezon w pełni! Te stoki i wyciągi czekają na narciarzy w Polsce
- Ślub córki Adama Małysza. Kto jest wybrankiem Karoliny Małysz?
- Derby Kanty, czyli takiego meczu Cracovia - Wisła jeszcze nie było. Obejrzyj memy
- Co polskich piłkarzy czeka w Katarze? Internauci mają już odpowiedź. Zobacz te MEMY!
- Wisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy NOWE ZDJĘCIA
- Andrzej Duda jednym telefonem załatwił otwarcie stoków
