Wokół samej św. Kingi krąży niezwykła legenda z czasów tatarskich. Otóż miała ona uciekać przed Tatarami, a pomógł jej obsiewający pole chłop. Powiedział Tatarom, że św. Kingę widział podczas zasiewu, a teraz dzięki niej zbiera obfite plony. Kiedy pogoń była kontynuowana, Kinga najpierw porzuciła grzebień, z którego wyrósł bujny las, a następnie zostawiła wstążkę, z której powstał rwący Dunajec. Ostatecznie jednak - o czym wspominają Paweł Pencakowski i Agnieszka Spiechowicz-Jędrys - święta schroniła się w jaskini, do której Tatarzy nie mogli się już dostać. Na jej pamiątkę - z powodu ocalenia - wytrysnęło źródełko, a na głazie znajdującym się obok umieszczono jej figurkę.
Należy zauważyć, że legendy tworzą się jedynie wokół osób wielkich i świętych, do których ludzie za życia mieli wielki szacunek. Z pewnością chodziło - jak przypomniał w katedrze na Wawelu papież Franciszek - o „konkretność. Bliskość. Dotykanie. Uczynki miłosierdzia, zarówno co do ciała, jak i co do duszy”.
Niewątpliwie z powodu zagrożenia tatarskiego święta przebywała na Węgrzech, a następnie na Morawach, w klasztorze cystersów w Welehradzie. Czyniła starania o kanonizację św. Stanisława, biskupa i męczennika. Tak to już jest, że święty pociąga za sobą świętego, a wychowywać mogą jedynie wychowani. To właśnie w świętych wyraża się piękno Kościoła.
Parafię Harklowa stanowią wioski Knurów i Szlembark. Knurów prawdopodobnie został założony w XV w. Ks. mgr Eugeniusz Dziubek nieraz przypominał, że Knurów jest miejscem wyjątkowego kultu św. Kingi. Knurowska szkoła nazwana jest imieniem świętej, a w samej kaplicy pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego widnieją postacie św. Rodziny, św. Floriana i św. Kingi. Nauczyciele uczą podopiecznych historii patronki szkoły, a proboszcz parafii chlubi się tym, że św. Jan Paweł II - słysząc o pobożności parafian - przekazał za pośrednictwem słynnego badacza, znawcy fizyki neutronowej, bywalca tej wioski, prof. Jerzego Janika, różaniec do kaplicy w Knurowie.
Modlitwa różańcowa, ulubiona modlitwa polskiego papieża, jest po dziś dzień powszechną modlitwą parafii. Nie ma się co dziwić, skoro potrafi ona zmieniać bieg historii i stawać się przyczynkiem do walki ze złem. Wielką zasługą proboszcza jest promowanie różańca przez osobistą modlitwę i uczenie modlitwy swoich wiernych. Chciałoby się powiedzieć, że praca od podstaw i prawdy katechizmowe stanowią kierunek, którym zobowiązany jest pójść współczesny Kościół.