Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina Bojar-Stefańska odpowiada Januszowi Filipiakowi: Jestem żoną człowieka, któremu życzy się śmierci

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Karolina Bojar-Stefańska
Karolina Bojar-Stefańska Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Karolina Bojar-Stefańska, żona sędziego piątkowych derbów Krakowa pomiędzy Cracovią i Wisłą (1:1) opublikowała oświadczenie, w którym odnosi się do zarzutów zarządu "Pasów" jakoby była "kibicką Wisły". - Jestem żoną człowieka, któremu życzy się śmierci i regularnie wyzywa - napisała krakowianka, która także jest arbitrem piłkarskim.

Karolina Bojar-Stefańska odpowiada Cracovii

Żona Daniela Stefańskiego, sędziego ostatniego meczu pomiędzy Cracovią i Wisłą, została wezwana do tablicy oświadczeniem klubu z Kałuży. Znalazł się w nim taki passus: "W meczu z Legią sędzia Lasyk wypaczył wynik meczu, pozbawił Cracovię ewidentnego rzutu karnego. Żona sędziego Stefańskiego według wpisów w Internecie jest kibicką Wisły. Wyznaczenie tej pary do sędziowania derbów samo w sobie nie było odpowiedzialne".

Karolina Bojar-Stefańska w odpowiedzi, którą opublikowała na Twitterze, zaznacza, że z uwagi na fakt, iż oświadczenie klubu nie zostało przez nikogo podpisane, swoją odpowiedź kieruje bezpośrednio do członków zarządu klubu: prezesa Janusza Filipiaka oraz wiceprezesów Jakuba Tabisza i Michała Probierza (zarazem trenera drużyny).

Jestem żoną człowieka, któremu życzy się śmierci i regularnie wyzywa. Sama jestem sędzią piłkarską i mam pełną świadomość tego, z czym wiąże się ta profesja. Niemniej w pewnym momencie należy powiedzieć, że granice zostały przekroczone. I to jest ten moment - napisała Bojar-Stefańska.

Karolina Bojar-Stefańska: Nie kibicuję żadnej drużynie

"Jako sędziowie często ignorujemy wiele bluzgów, pomówień i innych wyrazów nienawiści. Dzięki temu możemy z chłodną głową, profesjonalnie wykonywać swój zawód. Jednak mimo to mamy też swoją godność, rodziny, jesteśmy ludźmi. Nie ma miejsca w futbolu na tak absurdalne, oburzające, chamskie zachowania" - dodaje żona Daniela Stefańskiego.

I wyjaśnia: "Urodziłam się w Krakowie i tam wychowałam przez 20 lat. Jestem patriotką, również lokalną, i zawsze będę wspierała lokalne kluby, artystów, inicjatywy. Nie zliczę meczów, które oglądałam z trybun. Wiele z nich było rozgrywanych przy ul. Kałuży lub przy ul. Reymonta. Odnosząc się do słów, iż "żona Daniela Stefańskiego jest kibicką Wisły", pragnę w pierwszej kolejności wskazać, iż jestem sędzią PZPN i w związku z tym nie kibicuję żadnej drużynie".

Następnie Karolina Bojar-Stefańska przypomina, że z jednej strony brała udział w castingu na eskortę kobiecą z Okazji Dnia Kobiet w 2016 roku na stadionie Wisły Kraków, a z drugiej reprezentowała KS Cracovię 1906 jako biegaczka, zdobywając złoty medal mistrzostw Małopolski w biegu przełajowym na 3000 m.

Karolina Bojar-Stefańska odpowiada Januszowi Filipiakowi: Jestem żoną człowieka, któremu życzy się śmierci

Jednocześnie wskazuję, że najprawdopodobniej znajdą Państwo w Internecie zdjęcia zrobione mi na trybunach każdego klubu Ekstraklasy. Podobnie z łatwością można znaleźć moje zdjęcia na innych stadionach polskich i zagranicznych, które miałam przyjemność zwiedzać.

Całość oświadczenia Karoliny Bojar-Stefańskiej znajduje się na jej profilu na Twitterze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Karolina Bojar-Stefańska odpowiada Januszowi Filipiakowi: Jestem żoną człowieka, któremu życzy się śmierci - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska