Zakopiańscy radni z Komisji Turystyki i Sportu zajęli się sprawą Karty Turysty. Ma ona dawać turystom specjalne przywileje w formie zniżek oraz dodatkowych ofert. Radni wraz z burmistrzami rozważają dwie formy działania Karty Turysty. Będzie to fizyczna kata, po okazaniu której otrzymają profity, lub sam kod QR.
Kata Turysty ma pomóc także uszczelnić system pobierania opłaty miejscowej, gdyż otrzymają ją turyści, którzy ją opłacili w obiekcie.
Co da turystom karta
Zakopiańscy radni wraz z burmistrzami i podległymi pracownikami przygotowują obecnie ofertą, jaką karta będzie zawierała. Ma powstać specjalna komórka, która będzie zbierać pomysły oraz je wstępnie opiniować. Po wypracowaniu odpowiednich rozwiązań całość będzie konsultowana z organizacjami pozarządowymi oraz z przedsiębiorcami.
Wiadomo już, że Karta Turysty ma zawierać rabaty na szereg różnych atrakcji, w tym baseny i restauracje. Będzie funkcjonował podobnie jak wprowadzona już Karta Mieszkańca. - Karta Turysty ma być przedłużeniem Karty Mieszkańca - zapowiada Tymoteusz Mróz, przewodniczący Komisji Promocji i Turystyki w Zakopanem.
Koszt wprowadzenia, to ok. 100 tys. zł
Radni na komisji otrzymali wstępne szacunkowe koszty wprowadzenia katy, a przede wszystkim zbudowani całego systemy zarządzania nią. Jest to szacunkowy koszt ok. 100 tys. zł. Późniejsze utrzymanie systemu rocznie będzie się wahać między kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tys. zł.
Burmistrzowie i radni zaznaczają jednak, że koszty będą znacznie niższe niż wzrost opłaty miejscowej, który jest przewidywany.
Jak karta działa w innych miejscowościach
Podobne karty dla turystów działają już w innych miejscowościach turystycznych, m.in. w Sopocie, który jest miastem partnerskim Zakopanego. Wydawane są tam papierowe karty bez jakiegokolwiek systemu. Na karcie wypisywane są ręcznie imię i nazwisko posiadacza oraz data pobytu. Takie katy turyści otrzymują już od ok. 5-6 lat w obiektach noclegowych lub w biurze Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Podobne karty uprawniające do specjalnych przywilejów funkcjonują także w Mielnie i w Augustowie.
Wdrożenie Karty Turysty dopiero w przyszłym sezonie letnim?
Szereg zniżek i ofert specjalnych Zakopane jest w stanie pozyskać w przeciągu kilku tygodni. Podobnie firmy zajmujące się przygotowaniem odpowiedniego oprogramowania deklarują, że są w stanie stworzyć system. Mimo to, Zakopane nie zdecyduje się na wdrożenie systemu już na sezon zimowy.
- Trzeba wspólnie, kolegialnie wypracować najlepsze rozwiązania. Urząd, komisja, konsultacje. To wszystko może potrwać. Na nadchodzący sezon zimowy może jeszcze się nie udać - informowała radnych na komisji Iwona Grzebyk-Dulak, wiceburmistrz Zakopanego. Wiceburmistrz chce także, aby przeprowadzona została duża kampania promocyjna - tylko wtedy to będzie miało efekt - mówiła.
Problemem Zakopanego jest także tocząca się w sądzie sprawa o legalność pobierania opłaty miejscowej. Dopiero po ogłoszeniu wyroku, lub zmianie w obowiązującym prawie, które bezsprzecznie pozwoli miejscowościom turystycznym pobierać opłaty Zakopane chce ruszyć z promocją.
- Teraz jest problem, bo na Zakopane jest nagonka. Na razie musimy zaprojektować coś na przyszłość i czekać na wyrok sądu. Mamy przeciwko sobie grupę osób, która za wszelką cenę chce udowodnić, że ta opłata nam się nie należy - mówi Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego. - Wielu przedsiębiorców tą opłatę pokrywa z własnej kieszeni. Po prostu wliczaj to w koszty noclegu, bo nie chce się nikomu o te dwa złote szarpać. Wiem to ze swojego wcześniejszego doświadczenia - mówi o sposobie pobierania opłaty miejscowej burmistrz, którzy przez lata prowadził obiekty noclegowe na terenie miasta.
