Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawalerowie maltańscy: Do nas nie można „zapisać się”. Sami wybieramy ludzi [ROZMOWA]

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Rozmowa z doktorem Krzysztofem Moczuradem, stojącym na czele Konfraterni Małopolskiej Związku Polskich Kawalerów Maltańskich.

FLESZ - Nowe objawy koronawirusa

Związek Polskich Kawalerów Maltańskich obchodzi właśnie swoją setną rocznicę powstania. Ale tradycje maltańskie w Polsce są o wiele dłuższe.

Związek powstał w 1920 roku, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wtedy zawiązała się asocjacja narodowa. Natomiast nasz Zakon św. Jana Jerozolimskiego, bo taką pierwotnie nosił nazwę, na ziemiach polskich pojawił się już XII wieku. Od początku zajmował się działaniami szpitalniczymi - najpierw związanymi z wyprawami krzyżowymi. Później rycerze zakonu stanowili też siłę zbrojną, która zapewniała ochronę karawanom pielgrzymów zmierzających do Ziemi Świętej. Dziś zakon prowadzi szpitale, szkoły, działa tam, gdzie trwają wojny albo na terenach, które nawiedziły klęski żywiołowe, np. odbudowywał wioski w Tajlandii po tsunami.

W Krakowie jesteście kojarzeni z ośrodkiem na Woli Justowskiej.

Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Krakowie, której jestem prezesem, wykazuje się działalnością różnego rodzaju. Rzeczywiście naszym głównym dziełem jest Maltańskie Centrum Pomocy Niepełnosprawnym Dzieciom i Ich Rodzinom przy ul. Kasztanowej, istniejące od 2006 roku. Działa w nim m.in. pięć specjalistycznych przychodni i przedszkole specjalne. Dotąd centrum objęło opieką już prawie 8 tysięcy rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi. Przedszkole zajmuje się każdego roku ok. 70 dziećmi z niepełnosprawnością zarówno intelektualną, jak i fizyczną, stosując najnowocześniejsze metody. Oprócz tego prowadzimy rehabilitację dzieci w domach, organizujemy letnie obozy dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej w Szczyrzycu czy też doroczny Opłatek Maltański dla ubogich rodzin. Ta ostatnia inicjatywa, która wyszła z Krakowa, obejmuje już obecnie około 30 miast w Polsce.

Każdy może zostać kawalerem lub damą maltańską?

Nie można „zapisać się”. Sami wyszukujemy ludzi, których chcielibyśmy mieć w swoich szeregach, tych, którzy prowadzą działalność społeczną, charytatywną. Trzeba być praktykującym katolikiem i poczuwać się do polskości. Należy też uzyskać rekomendacje od czterech członków Zakonu. Najpierw jest się przyjmowanym do Zakonu, a następnie zostaje członkiem związku w Polsce. Okres nowicjatu trwa rok i trzeba w tym czasie pojechać na pielgrzymkę z niepełnosprawnymi do Lourdes i zająć się nimi. Jeśli po roku władze związku opowiedzą się za przyjęciem danej osoby, musi to jeszcze zatwierdzić nasz Wielki Mistrz i Rada Suwerenna w Rzymie. W Polsce jest dziś ponad 100 kawalerów i dam maltańskich, a w sumie z naszymi członkami mieszkającymi poza Polską związek liczy 151 osób.

W najbliższą sobotę i niedzielę (10-11.10) planowaliście w Krakowie świętować stulecie...

Ze względu na sytuację epidemiologiczną związaną z pandemią koronawirusa zapadła decyzja o przełożeniu planowanych uroczystości. Natomiast pandemia nie przerywa działalności polskich kawalerów maltańskich.

Rozmawiała Małgorzata Mrowiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska