W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia tuż przed północą w ogrodzenie posesji przy ul. Fabrycznej w Kętach wjechał samochód.
Kierowca, 23-latek z Kęt miał w organizmie 2 promile alkoholu. Nic mu się nie stało, ale noc sylwestrową spędził w areszcie. Grozi mu do dwóch lat więzienia i wysoka grzywna.
mistrz,z wiochy, nawalony jak wór,na starym ruplu,kontra płot!,1:0 dla płota !! mistrz pokazał jak to się u niego na wsi jeździ po płotach!Jest w mamrze,trzeźwieje, jak wytrzeźwieje, niezwłocznie zabiera się za naprawę płota i to jest świetna wiadomość !!Zapewne wyląduje w mamrze na dłużej, tam gity i klawisze
wybiją mu motoryzację na zawsze i to jest kolejna dobra wiadomość! zrobiło się bezpieczniej!!