https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kibic Śląska: Narażone zostało zdrowie i życie ludzi [LIST]

Czytelnik
Śląsk Wrocław przegrał z Wisłą Kraków 0:2. Przez większość meczu kibice zwaśnionych drużyn wymieniali się "uprzejmościami". Niestety doszło również do poważniejszych incydentów - nasz Czytelnik uważa, że zagrożone zostało zdrowie, a nawet życie, uczestników kibiców.

Sobotni mecz obejrzało ponad 21 tys. kibiców. Pierwszy raz zdarzyło się, żeby trzy spotkania Śląska z rzędu we Wrocławiu na nowym stadionie obejrzało ponad 20 tys. widzów. Inną sprawą był poziom dopingu, bo pseudokibice Wisły i Śląska długimi momentami obrzucali się chamskimi przyśpiewkami. Miejscowi odpalili racę i wywiesili sektorówkę z napisem: „Nie dopuście do tego aby ludzie uznali was za niegodnych podania ręki”. To rzecz jasna aluzja do byłej już zgodny fanów obu drużyn. Krakowianie za to podpalili szaliki Śląska i prowokowali przy ogrodzeniu ochronę, która potraktowała ich gaśnicami.

Doszło również do innych incydentów, które opisuje w liście kibic Piotr.

Oto cały list naszego czytelnika

Dzień dobry,

W dniu 14-10-2017 wraz z moją narzeczoną i jej 7-letnim bratem mieliśmy wątpliwą przyjemność kibicować podczas meczu z trybuny „C”.

Niestety, nie została zachowana odpowiednia odległość pomiędzy naszą trybuną, a trybuną „gości” jeśli można tak nazwać ludzi, którzy zachowują się jak – proszę wybaczyć określenie – umysłowo upośledzone małpy.

W naszą stronę poleciały plastikowe butelki z ketchupem, zabrane z lokalnego stoiska gastronomicznego. Takowa butelka przeleciała koło głowy 7-letniego chłopca i uderzyła w kolano moją narzeczoną powodując rozległy siniak, oraz obryzgując nas zawartością i niszcząc nasze ubrania.

Nie jestem wstanie zrozumieć jak ochrona/obsługa stadionu mogła dopuścić do następujących sytuacji:

  • Brak reakcji na rzucanie przedmiotami
  • Nie zareagowali odpowiednio na podpalenie szalików
  • Udostępnili kibicom plastikowe butelki z ketchupem z punktu gastronomicznego (!)

Przez cały czas trwania meczu ochroniarze stali bez ruchu pomiędzy trybuną C a X.

W naszym sektorze, też nie było lepiej. Za nami pewien człowiek wniósł butelkę 0,7 wódki i wyrażał chęć rzucenia jej w stronę „kibiców” Wisły.

Podsumowując domagamy się zwrotu pieniędzy za dwa bilety.

Cieszę się, że 7-letni brat mojej narzeczonej nie został uderzony żadnym przedmiotem a zwłaszcza gaśnicą, która została rzucona w stronę sektora C przez kiboli Wisły. Niestety ktoś został ranny.

Ochrona powinna wkroczyć na sektor gości i zapanować nad sytuacją, a nie bezczynnie stać i patrzeć. Uważam, że osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na stadionie, powinny gruntownie przemyśleć swoje działanie. W mojej opinii narażone zostało zdrowie i życie ludzi.

Pozdrawiam,
Piotr – zaniepokojony kibic

Komentarze 249

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek
Jak juz to Tomek nie Tomuś bo nie noszę spodni typu marchewka jak 90% cieplaków.Co do słowa szmaciarzu zwykłe niedopatrzenie.A skoro tak walczysz tak o swoje podatki to na co chciał byś je przeznaczyć.
X
Xxxx
Nazwał Ciebie i tak delikatnie bo jesteś Idiota...
o
ozzie
Nie wiem co to " szmaciazurzu" - tak na ciebie mówią czy co? To również moja sprawa bo miasto z moich podatków dotuje tych kopaczy, pakuje miliony w stadion który jest nierentowny. To również z mojej kasy policja obstawia takie patolskie imprezy a służba zdrowia leczy ofiary waszego dopingu. Kumasz czy cię to przerasta?
o
olusia
To są ludzie, dla których idea sportu, rywalizacji, pojęcie porażki nie istnieje - mecz to dla nich tylko pretekst do bójek, do patologicznego wyżywania się na innych czy po prostu na otaczającej infrastrukturze.
Swoją drogą, widać jak wiele negatywnych emocji wzbudza piłka nożna, nie do pomyślenia są zniszczenia czy pobicia na meczach siatkówki, piłki ręcznej, tenisa czy przy zawodach lekkoatletycznych.
k
kucharz
Co się stało z tym ketchupem ?
K
Kibic
A redakcja mogła by dać sprostowanie, że ketchup nie zniszczył tylko wybrudził ubranie ;)
K
Kibic
Przecież to główna atrakcja meczu. I jeszcze zniesmaczony. Trzeba było kupić bilety na trybunę A i byłby spokój. Z resztą jakby ochrona i policja weszła do X, to zaraz cała trybuna B ruszała by w tamtym kierunku. Widać zielony pisał list.
B
Buloi
Piotrze zacznij chodzić na B. Albo siedź w domu tam Ci nic nie grozi. Kalesony nie facet.
D
Dąbrowska GieKSa
Piotruś w rurkach z wojny wrócił i nasmarował pełen strasznych informacji list. Dowiedzieliśmy się że latały z sektora gości granaty w postaci keczupów i paliły się szaliki niczym busz w Australii a uszy były narażone na uszczerbek z powodu przekleństw. Dzisiejsze czasy sprawiają że występowanie chłoptasi pokroju Piotrusia jest dość spore
p
pla55
Pan Piotr zaniepokojony a jego narzeczona jeszcze bardziej ( ze strachu popuściła w majteczki ) mało nie stracili życia w spotkaniu ze śmiercionośnym keczupem.Uderzył narzeczoną i zniszczył ubrania. To chyba Vizir i Chajzer muszą wkroczyć do akcji . Na dodatek ktoś chciał wódką rzucać. I to 0,7 litra. Nawet nie wypiwszy zawartości. Ot wywrotowiec. I nawet brat nie został uderzony gaśnicą. To skandal. Żądam zwrotu za bilety i bilety tramwajowe i za bilety na czółno do mojej osady
T
Tomek
Patologią jest wypisywanie swych wypocin na takich stronach.Ludzi ktorzy nie maja pojecia co tam naprawde się dzieje i jak to wyglada.Moje dzieci w wieku 6 i 9 lat chodzą cały czas na trybunę B i jest tam bezpiecznie i mniej patologicznie niz na ulicy
T
Tomek
Skoro szkoda Ci szmaciazurzu czasu na wspieranie dopingiem drużyny to po co wchodzisz tu i podnosisz głos w sprawie ktora Cię nie dotyczy
o
ozzie
Szkoda czasu i pieniędzy oraz jak widać zdrowia!
G
Gość
Tacy sami poproszą o rozbiór.
T
Tymek
Chcesz wychować nowe pokolenie kibiców wyklętych? Do parku na rower, będzie z tego więcej pożytku.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska