Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy odbędą się wybory prezydenckie? Jest kilka terminów. Każdy niekonstytucyjny lub niemożliwy

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Takich wyborów podczas tegorocznych wyborów nie zobaczymy
Takich wyborów podczas tegorocznych wyborów nie zobaczymy Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Po uchwaleniu ustawy o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich tylko drogą korespondencyjną wciąż nie wiadomo, kiedy dokładnie odbędą się wybory. Może to być 10 maja, ale także następna niedziela – 17. Tyle że ten termin jest niekonstytucyjny. Z kolei termin 10 maja może być fizycznie niemożliwy do realizacji. Teoretycznie można wybory przeprowadzić jeszcze 3 maja, ale wydaje się to tym bardziej niemożliwe.

FLESZ - W czasach koronawirusa jesteśmy lepsi, bardziej empatyczni

W poniedziałek wieczorem Sejm przyjął ustawę o przeprowadzeniu majowych wyborów prezydenckich drogą korespondencyjną. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy wybory się odbędą.

Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 230 posłów, 226 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Ustawą zajmie się teraz Senat i może próbować zmienić zasady poprawkami. Ma na to maksymalnie 30 dni. Oznacza to, że ustawa najpóźniej może wrócić do Sejmu 7 maja, czyli trzy dni przed terminem wyborów 10 maja.

Tymczasem poniedziałkowa ustawa zakłada, że pakiety wyborcze z kartami do głosowania będą rozsyłane do wyborców (ok. 30 mln uprawnionych osób) od siedmiu dni przed datą wyborów. 7 maja to czwartek. Ustawa, jeśli zostanie wtedy przegłosowana, weszłaby w życie zapewne 8 maja. Poczta Polska miałaby dwa dni na doręczenie pakietów. Fizycznie to niemożliwe. Póki ustawa nie wejdzie w życie, to Poczta nie może rozsyłać pakietów wyborczych. Sygnały płynące z Senatu wskazują, że ustawa będzie procedowana w najdłuższym możliwie terminie.

Jakie są inne terminy wyborów? Mówi o tym artykuł 19 ustawy: "Jeśli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej ogłoszono stan epidemii, Marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów określonego w wydanym wcześniej postanowieniu. Nowy termin wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określony przez Marszałka Sejmu musi odpowiadać terminom przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określonym w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej".

Wybory prezydenckie muszą się odbyć między 100 a 75 dniem przed końcem kadencji urzędującego prezydenta i musi to być dzień wolny od pracy. Kadencja Andrzeja Dudy kończy się 6 sierpnia. Wolne terminy to 17 i 3 maja. Tyle że marszałek ogłosiła już datę wyborów (10 maja). Zdaniem konstytucjonalisty Macieja Pacha z Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego zmiana terminu będzie niezgodna z konstytucją.

- Przesunięcie terminu wyborów po tym, jak zostały one zarządzone, w innych przypadkach niż stan nadzwyczajny jest niekonstytucyjne. Nie da się tego pogodzić z konstytucyjną zasadą ochrony zaufania obywateli do państwa (co wynika z art. 2 konstytucji) – mówi nam Maciej Pach.

Jeszcze mniej realny jest termin 3 maja. Zwłaszcza jeśli założyć, że ustawa o wyborach korespondencyjnych zostanie w Senacie na pełne 30 dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska