Wykładowca Harwardu, doktor Kareem Carr bronił koleżankę dłuższym wywodem : „Ludzie twierdzą, że nieuzasadnione jest pytanie o „zachodniość” matematyki. Nie rozumiem tego. Jest niepodważalnym faktem, że pewne grupy ludzi były bardziej od innych zaangażowane w powstanie współczesnej matematyki. To, że do dziś usiłują przedstawić swe dokonania jako „obiektywne”, nie może ich chronić przed kwestionowaniem tych starań.”
Dyskusja na temat matematyki poprzedzona została przez inną, rozstrzygniętą już w świecie Zachodu kwestię rasizmu gramatycznego. Jak ogłosił departament anglistyki Uniwersytetu Rutgers, używanie poprawnych gramatycznie zdań może być uważane za praktykę rasistowską, dyskryminującą mniej obeznane z regułami pisowni i składni mniejszości etniczne.
W Polsce, bój o subiektywność liczenia dopiero nadciąga. Pierwszą jego ofiarą staje się na razie jedno z czterech podstawowych działań arytmetycznych - dodawanie. W publikowanych ostatnio przez Ministerstwo Zdrowia zachętach do szczepień czwarta dawka szczepionki nazywana jest „drugą przypominającą”. Idąc tym tropem, proponuję nazwać ją „pierwszą jesienną” dawką, a równanie 1+1+1+1=2=1 ogłosić w pismach specjalistycznych, jako równanie Niedzielskiego. Wszelkie należne z tytułu tego odkrycia dochody przekazuję niniejszym ludzkości, na sfinansowanie badań umożliwiających kotom korzystanie z diety wegańskiej. Zwłaszcza tym czarnym.
