To była najsłabsza runda, odkąd krakowski zespół wrócił w 2015 r. do "okręgówki". Na półmetku zmagań jest na przedostatnim, 13. miejscu w stawce, czyli spadkowym. W 13 kolejkach uzbierał tylko 11 pkt (3 zwycięstwa, 2 remisy i aż 8 porażek). Sytuacja nie jest tragiczna, bo ścisk w dolnej części tabeli jest spory. Plasujący się nad "kreską" (spadną przynajmniej dwie ekipy) Kmita Zabierzów ma tyle samo punktów, a strata do 9. Borku Kraków wynosi 4 "oczka".
- Wystarczy popatrzeć na liczbę straconych bramek - 45. W poprzednich latach, gdy plasowaliśmy się w czołówce (dwukrotnie 4. miejsce - przyp.), mniej więcej tyle mieliśmy po całym sezonie, a nie w jego połowie - tłumaczy trener Piotr Fima. - Zapominamy o jesieni, koncentrujemy się na wiośnie. Patrząc na to, jak grają inne drużyny, to na pewno czeka nas bardzo ciężka runda. Jeśli zawodnicy solidnie przepracują okres przygotowawczy, to powinniśmy sobie poradzić.
Nadwiślan nie miał zbyt licznej kadry, a na razie są tylko ubytki. - Pilnie szukamy bramkarza. Kuś zmienił pracę i nie będzie nam już mógł tyle pomagać. A młody Doncer poinformował kolegów na Facebooku, że rezygnuje z gry - mówi Fima. - W okresie roztrenowania po jesieni grał z nami mieszkający w Wiedniu Polak, który studiował w Krakowie. Widać było po jego zachowaniu w bramce, że to zawodnik z wyższej półki niż nasza klasa okręgowa. Niestety, okazało się, że musi wrócić do Austrii.
Szkoleniowiec dodaje, że we wspomnianych sparingach występowali też dwaj inni zawodnicy, a pozytywne wrażenie zrobił zwłaszcza jeden z nich. - To piłkarz mający doświadczenie z czwartej ligi. U nas zagrał jako defensywny pomocnik i na skrzydle, pokazał się z bardzo dobrej strony. Chciałbym, żeby do nas dołączył - mówi Fima.
Przygotowania krakowian ruszą w najbliższy poniedziałek. Pierwszy sparing zaplanowano na 6 lutego (z Rudnikiem). Rozgrywki ligowe zostaną wznowione w weekend 24-25 marca.
TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O KLASIE OKRĘGOWEJ KRAKÓW
Follow https://twitter.com/sportmalopolska