Węgrzcanka Węgrzce Wielkie - Raba Dobczyce 2:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Dudzik 11, 1:1 M. Zborowski 21, 1:2 Ptak 38, 2:2 Lewiński 74.
Węgrzcanka: Jasowicz - Łatka (86 Pachel), Grotkowski, Lewiński, Górski - Prochwicz (80 Barcik), Drame, Niane (66 Gaudyn), Dudzik - Sane (68 Życzyński), Grandinetti.
Raba: Ruman - R. Zborowski (75 Starzak), Budyn, Grudzień, Czarnota - Ptak (90 Gorzkowski), M. Ziemianin, Ł. Ziemianin, R. Hyży (75 Żuk) - M. Zborowski, Dudek.
Sędziował: Tomasz Żelazny. Widzów: 150. Żółte kartki: Lewiński, Górski, Prochwicz, Niane - M. Zborowski, Ptak.
Remis w meczu z Rabą, przy porażce wicelidera Gościbi, wystarczył Węgrzcance, aby cieszyć się z awansu. Beniaminek do IV ligi dostał się w efektownym stylu - na cztery kolejki przed końcem rozgrywek.
Raba, mimo osłabienia (brak trzech podstawowych graczy), bardzo wysoko zawiesiła liderowi poprzeczkę. Wprawdzie to gospodarze objęli prowadzenie za sprawą bardzo skutecznego ostatnio Dudzika (gol "szczupakiem" po centrze Grandinettego), ale jeszcze przed przerwą było 1:2. M. Zborowski trafił w dalszy róg, a Ptak sfinalizował kontrę gości.
W II połowie węgrzcanie naciskali, ale świetnie w bramce Raby spisywał się Ruman. Raz, po strzale Górskiego, pomogła mu poprzeczka. Wreszcie miejscowi dopięli swego, gdy po centrze bramkę z bliska - na wagę remisu i awansu - uzyskał Lewiński.