Piłkarze Wieczystej II przez ponad dwa lata nie byli takiej sytuacji
- Kiedyś ta seria musiała się skończyć. Teraz kontynuujemy inną - meczów bez porażki, oby trwała jak najdłużej - mówi trener Łukasz Kubik. Krakowianie we wspomnianym meczu z Partyzantem musieli odrabiać straty, przegrywali 0:2. - Zagraliśmy słabszy mecz, jak na nasze możliwości. Udało się wyrównać, ale później brakło już chyba czasu na zwycięstwo. Oczywiście tragedii nie ma, cel się nie zmienia - walczymy o awans. Choć przyznam, że atmosfera w szatni była dziwna. Przecież przez ponad dwa lata nie byliśmy w takiej sytuacji.
Przypomnijmy, nowo otworzona drużyna rezerw Wieczystej musiała zacząć od najniższego szczebla, czyli krakowskiej klasy B. Potencjałem kadrowym przerastała nie tylko tę ligę, również w poprzednim sezonie w klasie A zwyciężyła z kompletem punktów. Nic dziwnego, skoro w składzie jest wielu piłkarzy, którzy posmakowali futbolu w wyższych ligach (pierwszej i ekstraklasie), a Piotr Madejski ma nawet w CV wpisany występ w reprezentacji Polski.
55 zwycięstw, 50 goli Wieczystej II
Również w bieżących rozgrywkach Wieczysta II kompletowała zwycięstwa. Skończyło się na łącznie 55 - to osiągnięcie, który uznać trzeba za rekord Polski w seniorskich zmaganiach. Niezależnie od poziomu, wyczyn musi budzić szacunek. Bo nie było tak, że gdy zespół już osiągnął cel, czyli miał zapewniony awans, to odpuszczał, albo podchodził lekceważąco do rywali. Łącznie w tym czasie strzelił 508 bramek!
- Szczerze mówiąc, to nie liczyłem tych wygranych. Dopiero gdy ostatnio ktoś napisał, że mamy ich 50 z rzędu, to się tym trochę zainteresowałem, jako ciekawostką. Wiadomo, że to seria w niższym ligach, gdyby tak było w pierwszej czy drugiej, to można by się chwalić - zaznacza Kubik. - Dla mnie jako trenera najtrudniejsze jest motywować drużynę przed meczami. Znam potencjał, umiejętności zawodników, często gładko wygrywaliśmy, więc nie było łatwo w szatni powiedzieć coś nowego, co jeszcze bardziej zmobilizuje piłkarzy.
Paradoksalnie, drużyna zaliczyła „wpadkę” kilka dni po sensacji, jaką sprawiła - w środę w półfinale Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Kraków wyeliminowała (po karnych) III-ligową Cracovię II, czyli zespół grający o trzy szczeble wyżej.
- Ten mecz na pewno odcisnął jakieś piętno na drużynie, kosztowało ich to sporo zdrowia. Taki zimny prysznic może się na przydać. Mamy jesienią przed sobą jeszcze trzy spotkania w lidze, które chcemy wygrać i finał Pucharu Polski (z V-ligową Jutrzenką Giebułtów - przyp.). Chcemy to wszystko wygrać - podkreśla trener.
W najbliższym meczu Wieczysta II zagra w niedzielę o godz. 14 na wyjeździe z Kaszowianką. To będzie 11. kolejka rundy jesiennej.
Wyniki 10. kolejki klasy okręgowej Kraków II
- Prądniczanka Kraków - Bronowianka Kraków 2:1 (0:1), Grudnik 67 karny, Wiśniewski 90 - Kowalski 40
- Orzeł Piaski Wielkie - Pogoń Kraków 4:0 (2:0), Tatarski 15, Tomaszewski 28, Wrona 68, Dykacz 83
- Grębałowianka Kraków - Kaszowianka Kaszów 2:0 (1:0), Kwater 17 karny, 78
- Prokocim Kraków - Skawinka Skawina 3:0 (2:0), Kalicki 15, 30, Kucabiński 85
- AP Kmita Zabierzów - Cedronka Wola Radziszowska 8:0 (4:0), Mabika 12, 32, 51, Świder 24, 42, 70, Widawski 47, Mandzelowski 64
- Piast Wołowice - Kabel Kraków 4:1 (1:0), Tomczak 45 karny, D. Jasiołek 55, 62, Mlostek 90 - Pieczarkowski 60
- Wieczysta II Kraków - Partyzant Dojazdów 2:2 (0:1), Pachowicz 78, 81 karny - Linczowski 21, Wilk 64
