Kłopoty z respiratorami w Małopolsce. Niektóre szpitale ich nie używają. Dlaczego?

5 listopada 2020, 13:35

Respiratory niejednokrotnie ratują życie pacjentów z COVID-19

Część respiratorów, które trafiły do małopolskich szpitali, ma tylko jeden przewód oddechowo-wydechowy. W efekcie mogą być użyte do ratowania tylko jednego pacjenta - wynika z informacji RMF FM. W sprawie interweniuje pełnomocnik wojewody małopolskiego.

FLESZ - Ponad 5 mln Polaków będzie pracować zdalnie

Respiratory są słabe jakościowo?

W nieoficjalnych rozmowach z dziennikarzami RMF FM anestezjolodzy przyznają, że urządzenia, jakie do nich dotarły, są słabe jakościowo. W efekcie nie są używane.

O co konkretnie chodzi? Okazuje się, że przekazywane z Agencji Rezerw Materiałowych urządzenia mają tylko jeden przewód oddechowo-wydechowy. Lekarze twierdzą, że nie można ich wobec tego użyć więcej niż raz. Każdy pacjent musi mieć bowiem podłączony nowy przewód.

Zobacz galerię (10 zdjęć)

O sprawie został poinformowany dr Wojciech Serednicki, pełnomocnik wojewody małopolskiego. - Nasz szef od zaopatrzenia aplikuje do Agencji Rezerw Materiałowych, żeby agencja zakupiła więcej tych rur i żeby dostarczyć to szpitalom. Te układy powinny być zmieniane u kolejnych pacjentów. Nie są wadliwe, ale nie są w standardzie, w jakim być powinny - mówi w RMF FM Serednicki.

Do sprawy na razie nie odniosła się Agencja Rezerw Materiałowych.