https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłusownik zabił sarnę dwoma strzałami z broni palnej. Grozi mu do pięciu lat więzienia

Paweł Szeliga
Przed dwoma laty, także w okolicach Słopnic, kłusownik ustrzelił sarnę. Sprawcy przestępstwa do tej pory nie udało się ustalić
Przed dwoma laty, także w okolicach Słopnic, kłusownik ustrzelił sarnę. Sprawcy przestępstwa do tej pory nie udało się ustalić Fot. Nadleśnictwo Limanowa
Martwą sarnę z dwoma ranami postrzałowymi znaleźli myśliwi z okolic Słopnic. Na pewno zabił ją kłusownik, wiosną te zwierzęta są chronione.

Martwą sarnę, ważącą około 20 kilogramów, zauważyli w lesie myśliwi z Koła Łowieckiego "Hubert". Nie wiadomo, dlaczego kłusownik zostawił zwierzę w lesie. Można przypuszczać, że został na przykład przez kogoś spłoszony.

- Do 11 maja sarny objęte są okresem ochronnym - mówi Czesław Bogacz, łowczy z Nadleśnictwa Nawojowa. - Po tym dniu można na nie polować aż do końca września.

Kłusowników trudno skazać, bo jeśli nie wpadną na gorącym uczynku, to niełatwo jest udowodnić im winę. Dlatego policjanci mieli wyjątkowe szczęście, gdy w listopadzie 2013 r. w Słupi (gm. Jodłownik) zatrzymali dwóch strzelców. Wpadli krótko po zabiciu sarny. Potem okazało się, że wcześniej ustrzelili cztery inne sztuki tego gatunku. Obaj byli myśliwymi, niezrzeszonymi jednak w kole łowieckim. W lutym tego roku za kłusowanie limanowski sąd skazał jednego z nich na pół roku, a drugiego na cztery miesiące więzienia. Obu zawiesił wykonanie kary na dwa lata. Kłusownicy zapłacili też grzywnę w wysokości 5 tys. zł, choć wartość ubitej przez nich zwierzyny była dwukrotnie wyższa.

Dodajmy, że za polowanie bez uprawnień grozi do pięciu lat więzienia.

Napisz do autora:

[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Jak mi się nie zdaje to jest łania a nie sarna
A
Adam
Twierdzą, że działają na rzecz ochrony zwierząt, pomagają itp. a sami co robią organizują sobie imprezki i masakrują zwierzynę a póżniej to wszystko rzreją!
m
maciek 56
Najwięcej ,to kłusują sami mysliwi,polowania w okresie lata to teraz norma i strach iść do lasu żeby jakiś bałwan nie pomylił człowieka z dzikiem lub sarną.Przykład etycznego myśliwego dał radny z Przeworska.Prawdziwi myśliwi jak mjr Tadeusz Opaliński z Jarosławia to gatunek wymarły.Teraz liczy się strzał i mięcho.ZEROOOO etyki.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska