Zobaczcie zdjęcia z meczu LKS Gorzów - Brzezina Osiek
Osieczanie w ostatnich meczach zdobyli tylko dwa punkty, notując trzy porażki. Jednak bardziej bolesna od strat punktowych była strzelecka niemoc, sięgająca przed wizytą w Gorzowie 470 minut! W historii ligowych pojedynków tych ekip notowano dotąd pięć remisów. Jednak najwyraźniej goście chcieli zerwać z tą tradycją, zaczynając bardzo agresywnie.
Zaczęło się od "swojaka" Bodzionego
Licznik nieskuteczności osieczan zatrzymał się na 481 minutach. Szybko w Gorzowie, po dograniu z rzutu rożnego przez Damiana Romanka, będący przed bliższym słupkiem Damian Bodziony tak nieszczęśliwie przyłożył nogę, że Jakub Chowaniec nie mógł zapobiec nieszczęściu.
Osieczanie chcieli pokazać, że sami też gole potrafią zdobywać. Przed przerwą mieli dwie okazje do podwyższenia wyniku. Po akcji oskrzydlającej Tomasza Dubiela, minimalnie niecelnie nad poprzeczką główkował Maciej Majcherek (26 min). Z kolei po mocnym strzale tuż zza linii pola karnego, oddanym przez Tomasza Dubiela, rewelacyjnie spisał się Jakub Chowaniec (30 min).
Po przerwie, z wolnego uderzył Patryk Senkowski, a piłkę zmierzającą do siatki tuż przy słupku do boku odbił Jakub Chowaniec. Jednak goście zdołali ją odzyskać. Poszło zagranie z prawej strony o Przemysława Bernasia. Po przeciwnej stronie piłkę w pole karne zgrał Jakub Zaremba, więc strzał Daniela Kabary do pustej bramki był już tylko formalnością.
Czerwona kartka dla Romanka z opóźnieniem
Goście cofnęli się na własne przedpole, a Damian Romanek w kilka minut ujrzał dwie żółte kartki. Za drugim razem sędzia nie sięgnął o razu do kieszonki. Najpierw utemperował mocno protestujących gorzowian, a konkretnie Damiana Bodzionego. Gdy emocje już opadły, poprosił sprawcę całego zamieszania i wszystko potoczyło się zgodnie z regulaminem. Najpierw drugie „żółtko”, a potem kierunek szatnia.
Miejscowi podkręcili tempo swoich akcji. Jednak brakowało im szczęścia. Po strzale głową Michała Pyrlika, instynktownie piłkę nad poprzeczkę wypchnął Michał Majda** (76 min). Chwilę później z bliska uderzał Damian Bodziony, lecz Daniel Kabara wystąpił w roli bramkarza, na linii bramkowej blokując piłce drogę do siatki.
Wreszcie, po precyzyjnym podaniu Michała Biskupa z narożnika boiska, główka Konrada Jaromina dała miejscowym kontaktowego gola. Rozpoczął się napór gorzowian. W 90 min w bliska główkował Michał Pyrlik, ale Majda był na posterunku. Gorzowianie mieli jeszcze kilka okazji, ale osieczanie nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.
- Jak się przełamać, to tylko kosztem lidera – powiedział z uśmiechem Łukasz Szczepaniak, trener Brzeziny. - Strategię na drugą połowę narzuciła nam czerwona kartka dla Damiana Romanka, ale zespół mądrze się bronił.
- Po słabszej pierwszej połowie, w drugiej części wróciliśmy do swojego normalnego grania. Okazji było sporo, ale ze skutecznością było tym razem na bakier. Doznaliśmy pierwszej jesiennej porażki. Liga będzie ciekawsza – rzucił Maciej Kania, trener gorzowian.
LKS GORZÓW – Brzezina OSIEK 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Bodziony 11 samob., 0:2 Kabara 67, 1:2 Jaromin 82.
Gorzów: Chowaniec – Jaromin, Biskup, Pieczara, Kwiatkowski – Nędza, Palian (46 Łukaszczyk), Ł. Cichoń (32 Dulowski), Bodziony – Pyrlik, A. Molenda.
Brzezina: Majda – Bernaś, Majcherek, Bury, Merta – Ryszawy (84 Kozioł), Romanek, Kabara, Zaremba (70 Mrowiec) – Senkowski (84 Drabik), Dubiel (74 Baranowski).
Sędziował: Rafał Ziach (Chrzanów). Żółte kartki: Bodziony – Romanek (dwie), Bernaś, Szczepaniak (trener). Czerwona kartka: Romanek (58). Widzów: 50.
Inne wyniki 8. kolejki:
Victoria 1918 Jaworzno – Górnik Brzeszcze 2:5 (1:3); bramki: Fahrenholt 10, 47 - Piwowar 2 karny, K. Jędrusik 39, 83, Sojka 42, Wysogląd 68.
Nadwiślanin Gromiec – LKS Rajsko 2:0 (1:0); bramki: Bogacz 42, 76 (z karnego).
Fablok Chrzanów – LKS Żarki 1:1 (0:0); bramki: Kadłuczka 51 - Żegleń 81.
Babia Góra Sucha Beskidzka – Zgoda Byczyna-Jaworzno 0:1 (0:1); bramka: Bartuś 20
LKS Bobrek – Halniak Targanice 1:1 (1:0); bramki: Musiolik 35 karny - Nieciąg 65.
Skawa Wadowice – Naroże Juszczyn 3:3 (0:3); bramki: Sz. Bernat 82 karny, M. Kuzia 84, T. Bernat 90+6 - R. drobny 21, Romaniak 30, Kardaś 37.
Ciężkowianka Jaworzno – Hejnał Kęty 1:3 (1:2)
TABELKA:
1. | LKS Gorzów | 9 | 20 | 29-8 |
2. | Halniak Targanice | 9 | 17 | 25-17 |
3. | Naroże Juszczyn | 9 | 16 | 22-15 |
4. | Górnik Brzeszcze | 9 | 16 | 24-18 |
5. | Skawa Wadowice | 9 | 15 | 19-11 |
6. | Brzezina Osiek | 9 | 14 | 14-10 |
7. | Nadwiślanin Gromiec | 9 | 14 | 15-14 |
8. | LKS Rajsko | 9 | 13 | 17-17 |
9. | Zgoda Byczyna-Jaworzno | 9 | 13 | 15-19 |
10. | LKS Bobrek | 9 | 12 | 12-18 |
11. | Victoria 1918 Jaworzno | 9 | 11 | 16-20 |
12. | LKS Żarki | 9 | 10 | 12-15 |
13. | Fablok Chrzanów | 9 | 9 | 9-19 |
14. | Ciężkowianka Jaworzno | 9 | 8 | 8-16 |
15. | Babia Góra Sucha Beskidzka | 9 | 6 | 11-19 |
16. | Hejnał Kęty | 9 | 6 | 12-24 |
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Rynek w Kętach zmieniał oblicza. Zawsze był najważniejszym placem miasta. Zdjęcia
- 65 lat temu na ulice Oświęcimia wyjechały pierwsze autobusy MZK
- Droga za miliard złotych. Ruszyła budowa S1 między węzłem Oświęcim a Dankowicami
- Karp pod różnymi postaciami był królem tej imprezy!
- Uroczystości w Bulowicach z okazji 200-lecia kościoła św. Wojciecha
Maleje liczba kredytów mieszkaniowych
