https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta ranna na drodze do Morskiego Oka. Konie szarpnęły wóz, z którego wysiadała [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Kobieta ma złamaną nogę z przemieszczeniem. Karetka pogotowia zabrała ją do szpitala.
Kobieta ma złamaną nogę z przemieszczeniem. Karetka pogotowia zabrała ją do szpitala. fot. Łukasz Bobek
Niebezpiecznie może być nie tylko na skalnym szlaku w Tatrach, ale nawet na tak łatwym szlaku jak ten do Morskiego Oka. Na dodatek poważnej kontuzji można nabawić się jadąc do góry konnym zaprzęgiem. We wtorek przed południem przekonała się o tym 32-letnie turystka z Torunia.

Tatry. Kolejny wypadek konia na drodze do Morskiego Oka [ZDJĘCIE]

- Kobieta była pasażerką fasiągu, który dojechał do przystanku na Włosienicy. Gdy kobieta wysiadała, gdy była już na stopniu drabinki, nagle konie się spłoszyły i szarpnęły wóz - mówi Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Kobieta upadła. Ma złamaną nogę z przemieszczeniem. Karetka pogotowia zabrała ją do szpitala.

Jak dodaje komendant Wlazło, fiakier prowadzący wóz, był trzeźwy.

Końskie zdrowie koni na drodze do Morskiego Oka

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
nic nie wiesz
konie idą na rzeź o wszechwiedzący. Idą co roku - średnio konie w tej pracy wytrzymują jeden, dwa sezony. I ty chcesz takim "ludziom" tłumaczyć jak pracować z koniem? Jak o niego dbać? Śmiechu warte. Oni te konie traktują jak narzędzie zarobku i nic więcej. Poczytaj więcej o temacie wielki znawco koni, później się wypowiadaj.
h
ha ha
raczej lobby ludzi z sumieniem, empatią, wrażliwością.
k
kasia
oby więcej takich przypadków, może to zniechęci grube d*** do pokonywania tej trasy pieszo.
Wcale mi jej nie żal, jakim trzeba byc skur*****em by po takim nagłaśnianiu sprawy o znęcaniu się nad końmi, ładować jeszcze dupę na wóz, no ale cóż, takie mamy poj***ne społeczeństwo .
Pseudoturyści niech jadą nad morze, a nie d*** wozić w górach!!!
STOP ZNĘCANIU SIE NAD KOŃMI!!!
M
Magdalenka
Jakoś mi jej nie żal - kara za wożenie tyłka!
z
zen
Faciąg spadł z fasiąga.
f
fff
dlaczego oni od razu koni do zaprzęgu nie wzieli zimno krwistych które są stworzone do ciągnięcia wozu oczywiście nawed dla takich koni to za ciężko ale i tak lepiej niż konie do skoków mają to ciągnąć
g
gość
ani trochę mi jej nie żal wręcz się ciesze teraz czuje to samo co te konie wożące jej grubą d*** :-)
P
Pikolo
Teraz będzie wiedziała jak niebezpiecznie jest w tatrach :), szlak na Moko dodać do rankingu niebezpiecznych :)
G
Gość
jw
e
erwin
Widzę że lobby "meleksowe" ma się dobrze
e
ela
Też wcale mi jej nie żal. W góry nie jedzie się po to, żeby wozić dupsko bryczką, tylko zapyerniczać samemu! Jak ktoś nie chce się zmęczyć to do Ciechocinka na wczasy niech jedzie.
R
Rafalkrak
Łatwiej pisać piękne komentarze niż rozwiązać temat. Właściwe postępowanie z końmi trzeba propagować tak jak i kulturę osobistą człowieka, której nigdy za mało. Los zwierząt nie jest mi obcy, a myślę, że rozumiem zwierzęta jak mało który. One też chcą współpracować i pomagać ludziom, też chcą uczestniczyć w życiu tej ludzko-zwierzęcej społeczności. Problem w tym, że w wielu regionach Polski koni już nie ma. Zastąpiły je na roli ciągniki a w miastach meleksy. Koń ma swojego pana ale i właściciela. Dla podróżnego koń to tylko pogłaskać i uśmiechnąć się. Dla opiekuna to przygotowanie posiłku, troska o jego zdrowie, weterynarza, dach nad głową. To przykre ale konie będą dopóki będzie się opłacać to ich właścicielom. Możecie pisać piękne hasła ale czy wykupicie te konie? Czy zapewnicie im byt ? Można i trzeba wpływać na świadomość ludzi, którzy z końmi i przy pomocy koni pracują. Trzeba to jednak robić nie tylko represjami ale i życzliwą pomocą i nagradzaniem pozytywnych zachowań. Temat jest szerszy i głębszy niż wam się wydaje. Zwykły atak na woźniców i represje może zaowocować tym, że konie pójdą na rzeź i skończy się "problem". Myślę, że tego niebezpieczeństwa jakoś większość komentujących nie dostrzega. Ludziom, nawet gdy są g***** trzeba wskazać właściwą drogę postępowania i sprawić, żeby właśnie to im się opłacało.
K
K.
Sam sie spał.......idioto przez takich jak ty zwierzęta padają!
B
Brawo!!!!
Brawo konie! Z każdym pajacem , turysta tak róbcie!!!!! W końcu durnie sie naucza!
b
baca
Gdyby GK jednostronnie nie wspierała przeciwników IO, to w przypadku organizacji tej imprezy MKOL narzucił by cywilizowane rozwiązanie transportu do Morskiego Oka.
Oczywiście winę za męczenie koni, wypadki ponoszą fiakrzy, ale w przypadku organizacji imprezy światowej , procedury były by inne. Podkreślam , moralnie za brak możliwości wprowadzenia zmian , niestety odpowiada tutaj teź GK i red. Harpula.Apel do czytelników, zgłaszajcie przykłady na które IO mogły mieć wpływ w regionie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska